Witam, chciałbym dać wam do oceny mój kawałek z projektu Synesthesia 3.0, który jest kompilacją utworów różnych producentów, przeważa tu muzyka elektroniczna oscylująca wokół brzmień trapowych, cloudowych, ambientowych, future itd.
No Panie Barczyk całkiem sympatyczny numer, podoba mi się aranżacyjnie. Dobór instrumentów i wykonanie melodyczne jest trafione, trzyma się kupy. Mam wrażenie że pierwszy chord ma za dużo rezonansu albo już mnie po prostu uszy bolą Czekam na nowości, pozdrawiam !
Hey Michał. Nie do końca przekonuje mnie takowy Vocal Effect (ten "przymulony" z Intro/Outro, jak też późniejszy lekko osadzony w quasi Pitch'u). Czy to kwestia barwy czy pewnego przesytu tych "pierwiastków"? Hmm... cokolwiek, wybacz, lecz nie podoba mi się. Beat ascetyczny acz przyzwoity, pokaźnie "dotknięty" White Noise'em. Pad astralny w swej maści kreuje oniryczny, letargiczny Cloud Mood. Jest klimatycznie... ;D
(15.03.2018, 3:16)Shabboo Harper napisał(a): Hey Michał. Nie do końca przekonuje mnie takowy Vocal Effect (ten "przymulony" z Intro/Outro, jak też późniejszy lekko osadzony w quasi Pitch'u). Czy to kwestia barwy czy pewnego przesytu tych "pierwiastków"? Hmm... cokolwiek, wybacz, lecz nie podoba mi się. Beat ascetyczny acz przyzwoity, pokaźnie "dotknięty" White Noise'em. Pad astralny w swej maści kreuje oniryczny, letargiczny Cloud Mood. Jest klimatycznie... ;D
Aniu, nie ma czego wybaczać ;-) Ja sam jestem świadomy pewnych niedoskonałości, szczególnie patrząc już teraz na chłodno, w ogóle ten numer był trochę na wariackich papierach robiony bo dostałem zaproszenie na projekt jak byłem za granicą w pracy, no i zrobiłem ten kawałek na jakichś słuchawkach phillipsa za 50 ziko, niemniej starałem się jak mogłem po powrocie do domu podszlifowałem to lekko na lepszym odsłuchu,ale już chyba nie miałem świeżego spojrzenia na ten kawałek ;-)
Cytat:"Ja sam jestem świadomy pewnych niedoskonałości, szczególnie patrząc już teraz na chłodno, w ogóle ten numer był trochę na wariackich papierach robiony bo dostałem zaproszenie na projekt (...)"
Achhh... było i minęło chciałoby się rzec. ;D Już wcześniej prześledziłam tenże projekt i muszę przyznać, iż pod względem wizualnym, jak też (przede wszystkim) merytorycznym to zacna "rzecz". Utwory różnorodne w swej treści; niektóre czarownie klimatyczne gdzieś z rubieży Witch House'u/Dark Ambient'u czy właśnie Cloud'u. Jest spójnie, intrygująco... "Synesthesia 3.0" to ambitny, niepospolity krążek. Gratuluję Ci udziału w tymże kreatywnym przedsięwzięciu. Yo!