Cześć. Na wstępie powiem, że nie zawiodłem się jak zawsze, klimatyczne intro po czym świetna główna partia, perkusja elegancka, szeroka, pianinko bardzo agresywne budujące napięcie, ten brudny „drone” fajnie komponuje się z 808, chórki super wpasowane. To wszystko daje obraz emocjonującej historii. Jedyne, do czego bym się przyczepił to fakt, że albo ci się nie wyrenderował do końca track, bo brakuje tam ostatniej nuty albo tak miało być.
bardzo dobrze zaaranżowany numer, nie do tego stopnia trapowy, aby był asłuchalny dla mnie - praca wszystkich elementów wykonana perfekcyjnie - brzmienie solidne, do niczego się nie przyczepię dzisiaj 5