W moim skromnym odczuciu, jest... "tak sobie". Track w poważnym stopniu "przymulony". Całość brzmi jak "mixdown" w mono. Większość dźwięków jest niemiłosiernie "zduszona"; bez jaskrawości, bez różnorodnej ekspresji w panoramie. Wszystko "brzęczy", "tętni", "grzmoci" w podobnym stylu, częstotliwości. Aranż niestety przewidywalny; Sound Design zbliżony do tysięcy produkcji w tym gatunku. Technicznie: godnym jest stworzenie czytelnej separacji; equalizacja ścieżek plus "ogarnięcie" Side Chain'u to kolejny etap tego by poszczególne tony "nie gryzły się" ze sobą lub nie tłumiły reszty (Synth'y zbyt donośne; Pad'y nie słyszalne (0:32); przedziwne "zejście" werbla (0:42); Kick bezsilnie przebija się przez "gąszcz" afektownych wariacji ; piano "w cieniu"; przejścia niezbyt precyzyjne, od 3:12 sporo tonów kumuluje się i tworzy "mini chaos"...). Michale, jeśli choć trochę jest wyczuwalny jakiś "nerw" w Twym "Landscape" tenże "pierzchnie" w ''ścisku" stentorowych, monotonnych brzmień. Proszę, przemyśl kwestię miksu i długości utworu; w krótszym projekcie będziesz w stanie wydobyć właściwą "esencję" nut i "dopieścić" ich natężenie. Good luck...