Technicznie całkiem ciekawie kombinujesz ale słychać braki. To piano moim zdaniem kiepsko wypada. Duży plus za kombinowanie na przejściach, budowanie napięcia itd.
Jeśli chodzi o moje odczucie to przeważa takowe, iż pomimo niezgorszego aranżu, przyzwoitych „przejść” (4:59 brzydki Fade Out Kick'u); utwór stworzony jest z nader pospolitych/schematycznych dźwięków (piano surowe/smutne; w swym tonie trochę „sprzeczne” z energicznym tłem), przez co nie brzmi zbyt odkrywczo/oryginalnie. Technicznie: track cechuje ograniczona klarowność nutek (np. 2:25) plus krztynę mizerna separacja. Myślę, iż właśnie owa, jak też brak „góry” sporo zuboża Twój temat. Nadto, silny Beat i efekt Noise'u od 1:50 niezbyt urodziwy stwarza wrażenie wygenerowanego szumu; prócz tego coś od czasu do czasu „szoruje” w P kanale (niewykluczone, iż jakiś artefakt); Synth powłóczysty, jednolity. DMNSound, godnym jest wzbogacić trochę „Euphoric”, szczególnie tło, które w swej strukturze prezentuje się ogromnie skromnie podobnie jak przewlekły Breakdown. Trzon całkiem dorodny już jest (!). Tak czuję. Keep goin'...
Dziękuję za opinie.
Co do pianina, to faktycznie przyznam się, że żywcem z samplera wyjęte Nad separacją to z pewnością muszę jeszcze trochę popracować, tak samo jak i nad tłem w utworach. Nigdy nie wiem do końca jak to wszystko "zgrabnie" zaaranżować. A to "szorowanie" w prawym kanale, to deelay nałożony na brzmienie perkusyjne