Jako że jestem nowy to wypadałoby się przedstawić. Tak więc jestem Kamil i za kilka miesięcy kończę lat 21. Na co dzień mieszkam w Warszawie, gdzie studiuję, choć sam z Warszawy nie pochodzę. Styczność z tworzeniem muzyki mam od około 2 lat tak więc patrząc po Was jestem jeszcze zielony. Oprócz muzyki lubię filozofię i poezję, czasem nawet sam napiszę jakiś wiersz. Poza tym lubię lampić się bez celu w księżyc czy gwiazdy, chodzić na długie spacery czy biegać po łąkach łapać motyle i zbierać stokrotki aby potem je dać przypadkowo spotkanej dziewczynie. Wiem że to dziwne, ale chyba każdy ma w sobie coś o czym mówi trochę ze wstydem, stara się to jakoś ignorować. Ja chyba nie. Jestem kim jestem. Pesymistą ze skłonnościami do melancholii, któremu w ludziach przeszkadza to że są. Przejdę do muzyki. Tworzę (staram się tworzyć) trance. Obecnie jestem w fazie pracy nad własnym stylem. Opornie mi to idzie, ale myślę że jeśli usłyszycie coś ode mnie to możecie się spodziewać jakichś smutnych, rozgorączkowanych ballad trance. Oprócz trance'u słucham jeszcze electro-house'u, ambientu, chilloutu i przyznam się że czasem nawet metalu. Moim marzeniem jest wykrzesanie z siebie chociaż jednej z tego tysiąca melodii których we mnie gra. Nie myślę za bardzo o jakichś labelach, to sprawa dla mnie drugorzędna. Też ważna ale dużo mniej niż umiejętność przelania swoich emocji na nuty. Bo przecież ważne jest to jak czujemy się z tym co robimy, a nie to czy zarabiamy na tym czy nie. Dobra może już skończę bo i tak pewnie nikt tego nie przeczyta.
W każdym razie pozdrawiam wszystkich
W każdym razie pozdrawiam wszystkich