MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Legal, pirat, a może demo? - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Dyskusje (https://musicproducers.pl/forum-dyskusje)
+---- Wątek: Legal, pirat, a może demo? (/temat-legal-pirat-a-moze-demo)

Strony: 1 2 3 4


RE: Legal, pirat, a może demo? - Revnotes - 11.01.2014

(11.01.2014, 14:26)sowa napisał(a): (...) Do tego jeżeli ktoś kupuje np. FL, który posiada już konkretne synthy... to nie wiem czemu ktoś miałby cokolwiek kupować? :D Sytrus, Sawer, Tohxic, Harmless? xD Gdyby te synthy były dostępne w SO to bym się za innymi synthami płatnymi nie rozglądał ;]

Kupując wersję Producer Edition nie otrzymasz żadnej z nich, kupując droższą Signature Bundle dostaniesz Sytrusa, pozostałe musisz dokupić.


RE: Legal, pirat, a może demo? - K - 11.01.2014

(11.01.2014, 19:08)sowa napisał(a): Mieszkam w Polsce, zarabiam najniższą krajową przy dużej ilości godzin w miechu a mam legalny DAW o ja Cie chyba jestem magikiem ;]

Na to wygląda. Najniższa to ok. 1150zł. 400 mieszkanie, 400 jedzenie, ubrać też się trzeba. Jestem ciekaw skąd kasa na wtyczki czy DAW :)


RE: Legal, pirat, a może demo? - Grisha - 12.01.2014

zawsze można wziąć na raty ;)


RE: Legal, pirat, a może demo? - darqious - 12.01.2014

Albo czatować na promocje. Od ponad 2 tygodni można nabyć FL Studio taniej o 40%... sam właśnie to zrobiłem (promocja rzekomo kończy się dziś, choć data zakończenia była przesuwana kilka razy). Na inne DAWy też zdarzają się niezłe okazje.


RE: Legal, pirat, a może demo? - anonim - 12.01.2014

na święta zawsze pełno przecen na wtyczki/dawy


RE: Legal, pirat, a może demo? - Herman - 12.01.2014

jakbym miał 400 za chate to bym miał nawet 2 DAWy ;d Tak serio to co drugi gimnazjalista posiada telefon wart ~500zł, wystarczy poprosić rodziców żeby nastepnym razem zamiast telefonu kupili DAWa i po kłopocie :D


RE: Legal, pirat, a może demo? - Trusted - 12.01.2014

(12.01.2014, 9:25)Herman napisał(a): jakbym miał 400 za chate to bym miał nawet 2 DAWy ;d Tak serio to co drugi gimnazjalista posiada telefon wart ~500zł, wystarczy poprosić rodziców żeby nastepnym razem zamiast telefonu kupili DAWa i po kłopocie :D

Tylko po co, jak można mieć dalej pirata i za te 500zł

kupić sobie kontroler midi czy słuchawki ^^


RE: Legal, pirat, a może demo? - Audionysos - 12.01.2014

(12.01.2014, 9:25)Herman napisał(a): jakbym miał 400 za chate to bym miał nawet 2 DAWy ;d Tak serio to co drugi gimnazjalista posiada telefon wart ~500zł, wystarczy poprosić rodziców żeby nastepnym razem zamiast telefonu kupili DAWa i po kłopocie :D

Nie każdy ma tak dobrze, moja stara kiedyś mi powiedziała, że kręcić gałkami to każdy głupi potrafi :P Generalnie to wszystko sam muszę sobie organizować. Jak kupiłem sobie klawiaturę sterującą to cały cień musiałem wysłuchiwać, na co wydałem tyle kasy, po co mi to, przecież i tak nie umiem grać itd.

Właśnie odnośnie mieszkania za 400zł to gdzie mogę wynająć?? Muszę się w końcu wyprowadzić bo nie wyrobie...


RE: Legal, pirat, a może demo? - K - 12.01.2014

Przejęzyczenie, miałem na myśli tylko pokój. Tym bardziej nie wiem o co chodzi z tą minimalną i kupowaniem DAWów.

Sowa, gdzie mieszkasz? :D


RE: Legal, pirat, a może demo? - sowa - 12.01.2014

(12.01.2014, 19:03)Kay napisał(a): Sowa, gdzie mieszkasz? :D


Nie powiem bo mnie napadniesz <foch>


RE: Legal, pirat, a może demo? - Loco - 12.01.2014

@KAY
Może w Toruniu?

Korzystajcie z LMMS, a nie kradniecie jak pewna grupa etniczna (aby nie obrazić Romów). Jak umiecie robić muzykę to wam wystarczy :O


RE: Legal, pirat, a może demo? - piral - 13.01.2014

(12.01.2014, 19:33)LocoMatt napisał(a): Korzystajcie z LMMS
korzystaj z audacity, bo fajny jest. jak umiesz robic muzyke to i na tym zrobisz. DAW to DAW, kazdego wybor. a czy kupi czy sciagnie to tez kazdego wybor.


RE: Legal, pirat, a może demo? - Loco - 13.01.2014

Czemu miałbym korzystać z Audacity jak korzystam z również darmowego softu. LMMS jest to typowo skierowany program pod muzykę. Bardziej mi chodzi o korzystanie z legalnego softu, nie kradzionego.


RE: Legal, pirat, a może demo? - piral - 15.01.2014

To była ironia. Lataj dalej po forum i mów jakie to LMMS jest fajne i wszyscy powinni z niego korzystać.


RE: Legal, pirat, a może demo? - Loco - 15.01.2014

Jako że korzystam z LMMS i jest dla mnie wystarczający uważam że mogę go polecać, oraz zachwalać. Moim zdaniem fajnie by było żeby ludzie zamiast okradać deweloperów korzystali z darmowego i legalnego softu. Zawsze staram się postawić w sytuacji obu stron, i jakbym był deweloperem nie chciałbym aby ktoś kradł moje oprogramowanie mimo że nie jest to produkt fizyczny. Często zastanawia mnie myślenie ludzi, że jak to program to mogę sobie pobrać, ale jak chodzi do sklepu to nawet batonika nie ruszy za 2 złote mimo że pobrał oprogramowanie kilka setek, lub tysięcy złoty. Nie mam zamiaru nikomu narzucać korzystania z legalnego softu bo każdy ma swoje sumienie i rozumowanie, ale na pewno będę promował ten program i idee korzystania z darmowego oprogramowania, nic mnie to nie kosztuje.
Nie rozumiem również kolegi reakcji
Cytat:Lataj dalej po forum i mów jakie to LMMS jest fajne i wszyscy powinni z niego korzystać.
Jeżeli kolega ma legalne oprogramowanie nie rozumiem tego tekstu, jeżeli nie też. Jak będzie komuś przeszkadzało moje gadanie i zachwalanie darmowego softu to zapewne otrzymam ostrzeżenie lub bana. Jak coś wystarczy nie czytać moich tematów oraz postów.


RE: Legal, pirat, a może demo? - piral - 15.01.2014

Cytat:zamiast okradać deweloperów
Nie ma czegoś takiego. Kogoś nie stać to i tak tego nie kupi.
Cytat: Często zastanawia mnie myślenie ludzi, że jak to program to mogę sobie pobrać, ale jak chodzi do sklepu to nawet batonika nie ruszy za 2 złote mimo że pobrał oprogramowanie kilka setek, lub tysięcy złoty.
Nie zmienisz tego. Przestrzeń wirtualna ma to do siebie, że każdy ma w dupie to co w niej robi. Nikt z tych osób nie patrzy takimi kategoriami, że coś kradnie z internetu.
>a pobiorę sobie sony vegas za friko
>to nielegalne
>a kto to sprawdzi, nic spektakularnego na nim nie bede robil

A więc ja polecam FL Studio, pobierz sobie go z TPB, będzie yolo i swag na pirata hashtaggggggg.


RE: Legal, pirat, a może demo? - Grisha - 15.01.2014

[Obrazek: 8066.jpg]

:D :D :D


RE: Legal, pirat, a może demo? - Herman - 15.01.2014

@up mistrzostwo ;d


RE: Legal, pirat, a może demo? - Audionysos - 15.01.2014

Szczerze mówiąc mnie też zawsze zastanawiało jak można nazywać ściąganie pirackiego softu kradzieżą.
Spotkałem się nawet z takimi porównaniami jak kradzież samochodu czy wyniesienie telewizora z czyjegoś domu.
Tylko, że tak jak już było napisane, na ściąganiu softa nikt nic nie traci.
Czy jeśli nie będę miał możliwości ściągnąć pirata to zrezygnuje w jednym miesiącu z płacenia rachunków, żeby go kupić?
Czy jeśli załóżmy, jestem zajebistym rzemieślnikiem, sąsiad kupi sobie ferrari i udostępni mi je żebym sobie rozłożył na części, a następnie odtworzył wszystko i zmontował sobie własną kopię to też będę złodziejem?

Poza tym, Panie LokoMatt, czy uważasz, że jeśli soft jest darmowy, to oznacza że jego deweloperzy nie włożyli w jego stworzenie żadnego wysiłku? Mam rozumieć, że twórcom darmowego oprogramowania należy się mniej tylko dlatego, że nie każą sobie płacić za kopie swojej pracy?
Z tego co napisałeś wynika, że jeśli nie zapłacę za program, którego cena jest z góry ustalona to jestem złodziejem, natomiast jeśli nie dam nic za program, za który opłata jest dobrowolna to jestem matką teresą.

Jest wiele dobrych programów które, jak uważam, są warte swojej ceny, ale niestety nie jestem w stanie za nie zapłacić.
Producent nie traci nic z tytułu piractwa, tylko z tytułu, że nie daje możliwości zapłaty mniejszej kwoty, ludziom których po prostu nie stać.
Są takie programy jak Unity (dla niewtajemniczonych silnik do tworzenia gier), które oferują np. wersje bezpłatną, która i tak ma ogromne możliwości oraz wersję płatną, która posiada więcej zaawansowanych opcji. Przypuszczam, że twórcy zakładają, że jeśli jesteś profesjonalistą i tworzysz tak zaawansowane gry to stać cię na wydanie kilkaset dolarów, ale nie zamykają ci też furtki jeśli jesteś amatorem i chcesz zobaczyć jak wygląda taka praca.

dobra nie chce mi się dalej pisać... ;P
Pozdrawiam :)


RE: Legal, pirat, a może demo? - K - 15.01.2014

(15.01.2014, 23:07)Audionysos napisał(a): Szczerze mówiąc mnie też zawsze zastanawiało jak można nazywać ściąganie pirackiego softu kradzieżą.
Spotkałem się nawet z takimi porównaniami jak kradzież samochodu czy wyniesienie telewizora z czyjegoś domu.
Tylko, że tak jak już było napisane, na ściąganiu softa nikt nic nie traci.
Czy jeśli nie będę miał możliwości ściągnąć pirata to zrezygnuje w jednym miesiącu z płacenia rachunków, żeby go kupić?

Te argumenty nigdy do "nich" nie trafią. Zawsze jak coś ściągniesz to będziesz złodziejem i jednocześnie będziesz pozbawiał tego małego zarobku wydawcy, niezależnie co by to nie było: gra/program/utwór.