MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Wojna głośności... - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Dyskusje (https://musicproducers.pl/forum-dyskusje)
+---- Wątek: Wojna głośności... (/temat-wojna-glosnosci)



Wojna głośności... - dawid512 - 19.01.2014

Witam serdecznie.

Mam pytanie odnośnie głośności i nie chodzi mi tutaj o głośność maksymalną (peak) która wynosi jak wiadomo ok 0dB. Moje pytanie dotyczy materiału przed i po masteringu. Interesuje mnie jak to jest z głośnością RMS przed i po masterze.

Dla przykładu są utwory gdzie głośność rms po masterze to nawet 3dB RMS.

Wszystko fajnie ale pytanie "how?".

Ok powiedzmy że zostawię headroom ok 3dB zrobie master i co? Mam mizerne 7 no może 6dB RMS.

Ok można to skompresować i uzyskam powiedzmy 5 dB RMS ale co z tego jak kawałek jest już płaski i bez energii... :(

Są jakieś sposoby żeby zrobić stosunkowo głośny miks ale miec jeszcze miejsce na headroom?

Pomocy bo ręce mi opadają...

Pozdrawiam Dawid.


RE: Wojna głośności... - Revnotes - 19.01.2014

Myślę, że gdyby to było takie proste, nie istniały by studia masteringowe czy w ogóle popyt na masteringowców. Za dynamikę i głośność w głównej mierze odpowiadają kompresory, więc po prostu musisz perfekcyjnie poznać ich działanie w kontekście konkretnego materiału. Przeglądałem nie jeden taki kurs, zauważyłem że mixdown zazwyczaj osiąga te 6dB headroomu i RMS na poziomie -18dB. Po masteringu te -6 do -8 RMS. Przeszło mi już maksymalne dopalanie miksów, obecnie nawet jak mam te -9, czasem nawet -10dB RMS, a suma jest w miarę nieprzekompresowana - zostawiam jak jest.


RE: Wojna głośności... - piral - 20.01.2014

"Doskonały" mixdown, a później na prawdę głośny mastering i tak nie zepsuje dynamiki kawałka. Po prostu trzeba siedzieć tyle nad mixem ile się da, żeby później bawić się w wojnę głośności. Moje obecne mastery mają RMS ok. -6dB (mowa o house/trap/electro/ostrzejszy dubstep) i jestem z tego faktu zadowolony. Tam gdzie wrzucam dużo basu, mowa o mojej drugiej stronie, future garage, jest o około 1dB ciszej. Brzmi tak jak powinno, jeśli porównuję swoje standardowe 2/3 maximusy na masterze do jakiegoś kawałka bardziej znanego.


RE: Wojna głośności... - Audionysos - 20.01.2014

Po co ci 3 maximusy na masterze ?


RE: Wojna głośności... - dawid512 - 20.01.2014

Czyli co? Robić miks, kompresować i zostawić ok 5dB headroomu i w ogóle nie przejmować się że jest cicho tak? :)


RE: Wojna głośności... - Audionysos - 20.01.2014

To zależy co ty chcesz kompresować. Jeśli twój zamysł na materiał nie pozwala na zrobienie miksu, który będzie dobrze brzmiał po dużej kompresji to nie ma co robić tego na siłę.


RE: Wojna głośności... - Revnotes - 20.01.2014

Ile wynosi Twoje RMS przy tym 5dB headroomie? Myślę, że jeśli pomiędzy 15-20, to nie masz się czym przejmować, podczas masteringu spokojnie dobijesz do tych 10 czy 8dB w RMS. Pewnie, że może z tego jeszcze więcej wycisnąć, ale niestety trzeba mieć o tym sporą wiedzę i doświadczenie. Zauważ, że jak wysyłasz materiał do wytwórni, to prawie każdy label odpisze, że potrzebuje te 3-4 dB zapasu dynamiki, wystarczy im tyle, a wyciskają z tego kosmos.

Niestety nie słyszałem do tej pory ani jednej Twojej produkcji, ale tak dla spokoju duszy chciałem przypomnieć, że po pierwsze świetny miks, a dopiero później mastering. Dużo lepiej wypada coś cichego, ale na prawdę porządnie wykonanego niż przekompresowana papka dziesięć razy głośniejsza.


RE: Wojna głośności... - piral - 20.01.2014

(20.01.2014, 16:07)Audionysos napisał(a): Po co ci 3 maximusy na masterze ?

Kompresuję sumę. Zazwyczaj używam 2/3 maximusów (mój ulubiony multiband compressor), po prostu mam metodę mixu, którą stosuję w 80-90% trackow i pod nią jestem w stanie tak samo robić master. Nie jestem w tym temacie specem, ale robię tak od około roku i jestem zadowolony.


RE: Wojna głośności... - OProject - 21.01.2014

A propo RMS...
Polecam program do obliczania RMS "TT Dynamic Range Meter" :)


RE: Wojna głośności... - Revnotes - 21.01.2014

Ja korzystam z Voxengo SPAN, właściwie ma wszystko czego potrzebuję i jest również darmowy.


RE: Wojna głośności... - dawid512 - 21.01.2014

Dzięki Panowie wszystko jasne :)

P.S. a ja polecam obydwa bo sprawdziłem ostatnio :) a i jeszcze jedno... Uwaga na miernik w Izotope bo lubi pokazywać wartości peak przez co pomiary są przesadzone. Trzeba zmienić nieco "integration time" i już jest ok.

Dzięki za pomoc i do zamknięcia :)


RE: Wojna głośności... - Audionysos - 24.01.2014

Panowie, a możecie dać jakiś przykład kawałka, który jest skompresowany na 3db ?
Próbowałem coś takiego na próbę zrobić i jak dla mnie tego się nie da słuchać - jeden przester :P
[zs]http://www50.zippyshare.com/v/36902610/file.html[/zs]


RE: Wojna głośności... - piral - 24.01.2014

Kompresja na masterze to nie poruszenie gałką gain. Składa się to z różnych rzeczy, których nie będę tłumaczył, bo nie potrafię.

Przykład tego jak ja skompresowałem swój kawałek prawie pół roku temu (w dropie jest jescze głośniej, niż w całym tracku):


Nie pamiętam już na ile to jest głośne, ale na pewno jest to "godne" standardów głośności dzisiejszej muzyki elektronicznej.


RE: Wojna głośności... - Audionysos - 24.01.2014

Wybacz, ale mi chodzi o coś gdzie gra trochę więcej niż 3 dźwięki na krzyż :P
Jeszcze nie słyszałem chyba czegoś takiego....


RE: Wojna głośności... - piral - 23.02.2014

to chyba nie widziałeś tego kawałka od środka. :) watch out, we have expert over here. pytasz a potem masz pretensje, że ktoś odpowiada. bigup.


RE: Wojna głośności... - Urbane - 15.04.2014

Bardzo długo przejmowałem się tym, ze moje kawałki są dosyć ciche, a szczególnie mogłem to usłyszeć na iPodzie, bo na kompie wszystko wydawało się ok. We wrześniu zacząłem korzystać z Logica Pro X, a do niego dołączone jest demo, piosenka Foster the People - Helena Beat. W projekcie w Logicu na kanale master jest zarówno EQ, Multiband kompresor, Limiter ustawiony na 0db. Po przeanalizowaniu utworu byłem przekonany, że te decybele można osiągnąć bezpośrednio w projekcie. Następnie zgrałem wersję z płyty i wersję z Logica, no i wyszło szydło z worka. Mimo efektów i kompresorów na masterze piosenka z projektu na iPodzie jest po prostu cicha w porównaniu do wersji z płyty. Wszystko inne brzmi tak samo. Więc przestałem się przejmować, jak moje piosenki będą gotowe to zajmą się nimi specjaliści od masteringu. Poza tym na wszystkich tutorialach jakie oglądałem jedno zdanie się powtarza: don't master your own tracks.


RE: Wojna głośności... - Zirds - 15.04.2014

0db to jest limit jaki powinieneś osiągać gdy produkujesz muzykę, wszystko powyżej jest traktowane jako przesterowanie.

I nie masterujesz tracków tylko je miksujesz. Jedno i drugie to dwie zupełnie różne rzeczy. Polecam lekturę ==> Zakamarki Audio<==


RE: Wojna głośności... - Urbane - 15.04.2014

1. doskonale wiem czym jest mixing a czym mastering, polecanie lektury - na serio nie na miejscu…
2. jeśli na kanale master nie jest zostawione nic headroomu, tak jak w przykładzie w którym podałem, domyślałem się, ze utwór nie wymaga masteringu.


RE: Wojna głośności... - efg1 - 21.04.2014

@Urbane pkt 2.

Jeśli mix jest mega głośny to niewielkie pole do popisu przy masteringu. Zawsze lepiej obniżyć te mare decybeli.