MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Dyskusje (https://musicproducers.pl/forum-dyskusje)
+---- Wątek: Co to znaczy "znać się na muzyce"? (/temat-co-to-znaczy-znac-sie-na-muzyce)

Strony: 1 2 3


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Maws - 4.03.2017

Ciężko w ogóle stwierdzić czy znamy się na czymkolwiek. Wydaje mi się że my sami za siebie możemy jedynie powiedzieć że się czymś interesujemy, a czy się na tym znamy czy nie to może stwierdzić chyba tylko ktoś inny


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Shabboo Harper - 9.03.2017

Dziękuję... Kolejny wartościowy głos w tymże temacie. Ktoś jeszcze? ;D


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - ownxx - 25.04.2017

"Nie trzeba być komikiem, żeby rozbawić ludzi." :)

Dla mnie "znać się na muzyce" znaczy stworzyć tak muzykę, żeby słuchacz potrafił sobie wyobrazić jej uczucia. Czyli świat jaki widział artysta komponując dźwięki w całość. Chyba rozumiecie o co mi chodzi..


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Zirds - 25.04.2017

(25.04.2017, 20:45)smithibra napisał(a): "Nie trzeba być komikiem, żeby rozbawić ludzi." :)

Dla mnie "znać się na muzyce" znaczy stworzyć tak muzykę, żeby słuchacz potrafił sobie wyobrazić jej uczucia. Czyli świat jaki widział artysta komponując dźwięki w całość. Chyba rozumiecie o co mi chodzi..

Zapraszam na wystawę sztuki nowoczesnej. Ciekawe czy poczujesz co artysta miał na myśli ;)


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - ownxx - 26.04.2017

(25.04.2017, 23:50)Zirds napisał(a):
(25.04.2017, 20:45)smithibra napisał(a): "Nie trzeba być komikiem, żeby rozbawić ludzi." :)

Dla mnie "znać się na muzyce" znaczy stworzyć tak muzykę, żeby słuchacz potrafił sobie wyobrazić jej uczucia. Czyli świat jaki widział artysta komponując dźwięki w całość. Chyba rozumiecie o co mi chodzi..

Zapraszam na wystawę sztuki nowoczesnej. Ciekawe czy poczujesz co artysta miał na myśli ;)

Wypowiedziałem się na temat muzyki a to drugie odstawmy na bok. Nie chcę się tym interesować. :)


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Zirds - 26.04.2017

(26.04.2017, 2:51)smithibra napisał(a):
(25.04.2017, 23:50)Zirds napisał(a):
(25.04.2017, 20:45)smithibra napisał(a): "Nie trzeba być komikiem, żeby rozbawić ludzi." :)

Dla mnie "znać się na muzyce" znaczy stworzyć tak muzykę, żeby słuchacz potrafił sobie wyobrazić jej uczucia. Czyli świat jaki widział artysta komponując dźwięki w całość. Chyba rozumiecie o co mi chodzi..

Zapraszam na wystawę sztuki nowoczesnej. Ciekawe czy poczujesz co artysta miał na myśli ;)

Wypowiedziałem się na temat muzyki a to drugie odstawmy na bok. Nie chcę się tym interesować. :)

W takim razie polecam posłuchać John'a Cage'a i jego 4:33. Jak zinterpretujesz co artysta miał na myśli to się z Tobą zgodzę co do całości :)


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - ownxx - 27.04.2017

(26.04.2017, 12:38)Zirds napisał(a):
(26.04.2017, 2:51)smithibra napisał(a):
(25.04.2017, 23:50)Zirds napisał(a):
(25.04.2017, 20:45)smithibra napisał(a): "Nie trzeba być komikiem, żeby rozbawić ludzi." :)

Dla mnie "znać się na muzyce" znaczy stworzyć tak muzykę, żeby słuchacz potrafił sobie wyobrazić jej uczucia. Czyli świat jaki widział artysta komponując dźwięki w całość. Chyba rozumiecie o co mi chodzi..

Zapraszam na wystawę sztuki nowoczesnej. Ciekawe czy poczujesz co artysta miał na myśli ;)

Wypowiedziałem się na temat muzyki a to drugie odstawmy na bok. Nie chcę się tym interesować. :)

W takim razie polecam posłuchać John'a Cage'a i jego 4:33. Jak zinterpretujesz co artysta miał na myśli to się z Tobą zgodzę co do całości :)

Dziś w moim umyśle nie widzę żadnych nut. Mój świat wyblakł, stał się pusty. W ten sposób myślałem zanim nie doczytałem o co w tym chodzi. I przestałem szukać przesłania. Nigdy nie byłem dobry w interpretowaniu, mam ograniczoną wiedzę na temat świata z własnych, nieistotnych przyczyn. Z tego co znalazłem w necie, to chciał zmusić ludzi do zwrócenia uwagi na otaczające ich dźwięki, że cisza nie istnieje.


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Mestor - 28.04.2017

Co to znaczy "znać się na muzyce"?

Musimy najpierw zastanowić się nad przedmiotem powyższego pytania, czyli muzyką w ogóle.
Pomijając akademickie definicje muzyki, poszerzając to a aspekty takie jak wrażliwość, talent itp interpretacji będzie tyle ilu mamy ludzi na ziemi.
Skoro nie istnieje jedna definicja muzyki to trudno określić na czym się tak de facto powinniśmy znać, idąc dalej -znanie na muzyce w różnych kontekstach zależnych od interpretacji samej istoty muzyki:)

Wniosek? Ustaliliście, że nie ma jednoznacznie czegoś takiego jak "znanie się na muzyce" i ja się pod tym podpisuję:)

PS. I to jest właśnie piękne :)


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Rumush - 28.04.2017

Wyobraźmy sobie, że mamy dwóch producentów, którym spodobał się sampel z danej produkcji. Pierwszy decyduje się na zwykłe nagranie z winyla, a drugi ma w planach odtworzenie tego sampla za pomocą muzyków i sprzętu. Zakładając, że pocięli by sampel tak samo to dla słuchacza nie byłoby różnicy. Lecz można jasno stwierdzić, że producent numer dwa wie więcej na temat muzyki, jest wstanie użyć swojego doświadczenia by odtworzyć dane nagranie. Producent numer jeden musi polegać na szukaniu sampli. Jako jedno z kryteriów bym ujął umiejętność przeniesienia wizji do rzeczywistości.

Innym aspektem może być sama umiejętność korzystania z różnych instrumentów. Umiejętność wypowiedzenia i wytłumaczenia tego co się zrobiło, albo co chciałoby się uzyskać od danego muzyka. Umiejętność spełniania wymagań narzuconych z góry. Różnorodność gatunkowa, znajomość psychoakustyki i wykorzystanie jej w produkcji. Każda taka cegiełka przykłada się do obycia w temacie.

Była też mowa o Cage'u. Mimo iż sam korzystam z myślenia algorytmicznego albo losowych wydarzeń przy produkcji, to do Cage jako do muzyka wielkiego szacunku nie mam. Bardziej szanuję go jako pseudo-filozofa. Jeżeli wybierasz nuty za pomocą kości i nie zmieniasz nic po tym jak je rzuciłeś, to nie można nazwać tego kompozycją. W kompozycji musi być celowość, musisz chcieć i umieć osiągnąć dany cel. Inaczej nie będziesz wstanie 'komponować' w ten sposób dobrych utworów, tylko będziesz skazany na przypadek. Ktoś kto jest wstanie wydać kilka albumów, które będą dobre na pewno 'wie więcej na temat muzyki', niż one-hit wonder.

Łatwiej wykazać brak wiedzy, niż stwierdzić dokładnie co jest potrzebne by 'znać się na muzyce', ponieważ jest to temat nieskończenie rozległy. Pojęcie robienia muzyki jest złożone, ale to nie znaczy że nie ma reguł i wszystko jest subiektywne. Nie bez powodu słyszymy praktycznie te same dźwięki i struktury z puli wszystkich możliwych.


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Shabboo Harper - 1.05.2017

Kolejne Wasze komentarze... Cieszę się, iż temat prowokuje nader trafne spostrzeżenia, refleksje. Dziękuję. :D


RE: Co to znaczy "znać się na muzyce"? - Mocade - 1.05.2017

(22.03.2016, 13:00)Złuda93 napisał(a): "Znać się na muzyce" znaczy odczytać swój umysł poprzez dźwięki.

(17.01.2016, 11:35)KBK napisał(a): Wyobraźnia to jedno, a wiedza i umiejętności to drugie. W muzyce musi iść to w parze [...] Najważniejsze to DOŚWIADCZENIE

Myślę że te dwie wypowiedzi są esencją dla tego pytania.