MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
DAW: pirat czy oryginał? - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Dyskusje (https://musicproducers.pl/forum-dyskusje)
+---- Wątek: DAW: pirat czy oryginał? (/temat-daw-pirat-czy-oryginal)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Foortic - 27.01.2016

Ależ to się rozkreciło... Łohoho...
Ciekaw jestem wyników ankiety ;)


RE: DAW: pirat czy oryginał? - K - 27.01.2016

(27.01.2016, 14:20)KBK napisał(a): Ja podam. Firma Matra i oprogramowanie Euclid Drafter. Dalej oprogramowanoe Place64. Wymieniac dalej?

Yhm, no to może jakieś odnośniki, bo nigdzie nie ma nic o problemach z piractwem tej marki.

(27.01.2016, 14:58)Zirds napisał(a): K marketing - jako dobra reklama, prezentacje, targi etc. tym bardziej nakręca ludzi do piracenia...

No pewnie. Ciekawe kto by kupił jakby nikt nie słyszał.

(27.01.2016, 14:58)Zirds napisał(a): Gdyby ludzie nie piracili oprogramowania to dla kogo byłoby to forum? Dla garstki osób, które jednak kupiły dany produkt - licencję.

E?


RE: DAW: pirat czy oryginał? - KBK - 27.01.2016

(27.01.2016, 17:33)K napisał(a):
(27.01.2016, 14:20)KBK napisał(a): Ja podam. Firma Matra i oprogramowanie Euclid Drafter. Dalej oprogramowanoe Place64. Wymieniac dalej?

Yhm, no to może jakieś odnośniki, bo nigdzie nie ma nic o problemach z piractwem tej marki.

Myślisz, że w internecie znajdziesz oficjalne informacje na taki temat? Raczej wątpię. One po prostu znikają i już, tak jak kiedyś zniknie nasza-klasa.
W moich przykładych trudno znaleźć odnośniki firmy, która od 2001 roku nie istnieje. Mogę tylko powiedzieć, że Matra produkowała bardzo profesjonalne jak na tamte czasy i drogie oprogramowanie CAD 2D.

Natomiast program "Płace" był jednym z pierwszych softów do obsługi księgowości i kadr. Niestety w obu przypadkach jak na obecne czasy zabezpieczenia programów były zbyt słabe i szybko zostały "pochłonięte" przez nowsze firmy, które sklonowały i ulepszyły swoje produkty. Przykładem takiego klona są firmy produkujące A9CAD i DraftSight. Możemy zagłębić się w ten temat i podyskutować, ale proponuję założyć osobny wątek.

(27.01.2016, 17:33)K napisał(a): Zirds napisał(a):
K marketing - jako dobra reklama, prezentacje, targi etc. tym bardziej nakręca ludzi do piracenia...

No pewnie. Ciekawe kto by kupił jakby nikt nie słyszał.
@K, W mojej firmie kupowany jest soft za 200 000 zł o którym przypuszczam, że nie słyszałeś, a korzysta z niego masa osób na świecie. Tak jak napisał Zirds, jeśli mamy do czynienia z poważnym klientem i człowiekiem, to takie rzeczy promuje się na targach a nie na ulotkach z Tesco.

POPIERAM LEGALNY SPRZĘT I SOFT :)


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Knifeman - 27.01.2016

Nie słyszałem jeszcze aby ktoś zmienił podejście innego człowieka do piractwa poprzez dyskusje w internecie., Do tego trzeba dojść samemu (lub nie, jak kto woli)


RE: DAW: pirat czy oryginał? - K - 27.01.2016

A słyszałeś, żeby ktokolwiek zmienił zdanie na jakikolwiek sensowny temat poprzez dyskusje w Internecie?

Niektórzy albo mają piątą klepkę albo nie. Dlatego też w tym temacie nie wypowiadam, bo i po co? :)


RE: DAW: pirat czy oryginał? - KBK - 27.01.2016

(27.01.2016, 18:31)K napisał(a): Czyli nie masz żadnych dowodów tylko takie pitu pitu.

Nie muszę nikomu niczego udowadniać. Swoje stwierdzenia opieram o własne doświadczenie i wiedzę. Opisuję jak to działa, gdyż mam na co dzień do czynienia z przeróżnym softem i uczestniczyłem, uczestniczę i będę uczestniczył w niejednej konferencji/targach dotyczących rozwoju rynku informatycznego, pod kątem software i hardware, może nie muzycznym ale to chyba nie ma większego znaczenia. Zapewne gdybym się uparł odnalazłbym kontakty do osób, które pracowały w tych firmach i potwierdziłyby mi to co mówię, ale po prostu tego nie zrobię.

Szanuję oczywiście wszystkie opinie użytkowników tego wątku. Jeśli ktoś ma ochotę podyskutować na te tematy to z przyjemnością rozpocznę wątek na temat negatywnego wpływu piractwa na rynek oprogramowania, ponieważ myślę, że miałbym trochę do powiedzenia na ten temat.

W między czasie bardzo pozdrawiam osoby, które korzystają pirackiego oprogramowania z zaszytymi koparkami do BitCoin-ów robiące z Waszych komputerów suszarki :) Albo z zaszytym softem do szyfrowania danych na dysku, które wasz "Tani" Avast nie wykryje (bo nie sądzę, aby ktoś kto ściaga pirata miał chociażby Eset-a).

Może staniecie się kolejną ofiarą jak wy to nazywacie "promocyjnych" pirackich softów. Bo autorzy programów owszem pozwalają ściagać piraty - ale zazwyczaj po to, aby was wyśledzić ;)


Jeśli chcecie poznać tajniki stosowania zabezpieczeń przez "grube ryby" oprogramowania to mogę wam co nieco zdradzić w tym temacie. Jeśłi myślicie, że jesteście hakerami bo umiecie wgrać Cracka, to nie wiecie w co się pakujecie.

Prawdopodobnie nikt nie weźmie na serio tego co tu pisałem i będzie brał mnie za gimbusa, który się wymądrza, ale mnie to mało obchodzi. Wystarczy mi, jeśli chociaż jedna osoba przeczyta to co napisałem ze zrozumieniem, wyciągnie wnioski i przyzna mi rację dając plusika.


RE: DAW: pirat czy oryginał? - K - 27.01.2016

(27.01.2016, 18:44)KBK napisał(a): W między czasie bardzo pozdrawiam osoby, które korzystają pirackiego oprogramowania z zaszytymi koparkami do BitCoin-ów robiące z Waszych komputerów suszarki :) Albo z zaszytym softem do szyfrowania danych na dysku, które wasz "Tani" Avast nie wykryje (bo nie sądzę, aby ktoś kto ściąga pirata miał chociażby Eset-a).

Może staniecie się kolejną ofiarą jak wy to nazywacie "promocyjnych" pirackich softów. Bo autorzy programów owszem pozwalają ściągać piraty - ale zazwyczaj po to, aby was wyśledzić ;)

Jeśli chcecie poznać tajniki stosowania zabezpieczeń przez "grube ryby" oprogramowania to mogę wam co nieco zdradzić w tym temacie. Jeśli myślicie, że jesteście hakerami bo umiecie wgrać Cracka, to nie wiecie w co się pakujecie.

Prawdopodobnie nikt nie weźmie na serio tego co tu pisałem i będzie brał mnie za gimbusa, który się wymądrza, ale mnie to mało obchodzi. Wystarczy mi, jeśli chociaż jedna osoba przeczyta to co napisałem ze zrozumieniem, wyciągnie wnioski i przyzna mi rację dając plusika.

Nie wiem co bierzesz, ale weszło mocno.


RE: DAW: pirat czy oryginał? - KBK - 27.01.2016

(27.01.2016, 18:56)K napisał(a): Nie wiem co bierzesz, ale weszło mocno.



PS. Powoli też mi się udziela. 8D

Nie rozumiem aluzji, a raczej do którego punktu mojej wypowiedzi się ona odniosła :)

Za chwilę trzeba będzie zmienić nazwę tematu na "Zalety korzystania z nielegalnego softu - porady i dyskusje"


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Zirds - 27.01.2016

KBK, szczerze trochę za bardzo się nakręciłeś na ten temat, a miała to być lekka dyskusja tylko...;)


RE: DAW: pirat czy oryginał? - KBK - 27.01.2016

(27.01.2016, 20:39)Zirds napisał(a): KBK, szczerze trochę za bardzo się nakręciłeś na ten temat, a miała to być lekka dyskusja tylko...;)

Jestem w pełni wyluzowany Jacku :D Jak wynik ankiety?


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Zirds - 27.01.2016

Podam jak będzie wystarczająca liczba wpisów.


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Xorbolanid - 27.01.2016

Legenda głosi że ktoś kiedyś kupił soft.


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Zirds - 27.01.2016

Jestę Legendę :E

[Obrazek: FAQsBcU.jpg]

:E


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Xorbolanid - 27.01.2016

(27.01.2016, 22:10)Zirds napisał(a): Jestę Legendę :E

:E

No ja na FB się chwaliłem Napletonem :>


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Nachos - 27.01.2016

http://alterweb.pl/-jaki-wplyw-na-piractwo-ma-sprzedaz-legalnego-oprogramowania
Pozwolę sobie wstawić, bardzo ciekawy artykuł


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Zirds - 27.01.2016

Jest w tym prawda, ale zaś z drugiej strony każdy ma swoją i broni jej jak tylko może... Nie namawiam nikogo do kupowania legalnego oprogramowania i nie neguje tego, że piractwa nie powinno być, jest tylko szkodliwe, ale alkohol i inne nałogi też są szkodliwe, a mimo tego jakoś się bronią na rynku. Tak jest też z piractwem.

Pisałem w tym poście - http://musicproducers.pl/temat-daw-pirat-czy-oryginal?pid=104413#pid104413 o tym, że największym problemem nie są piraci, ale ludzie, którzy się przyznają do tego, że piracą. To tak jakby się publicznie przyznawać, że codziennie kradnę w sklepie bułki, masło i ser... To mnie najbardziej wkurza.
Z piractwem nie wygra nikt bo to Walka z Wiatrakami...


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Foortic - 28.01.2016

Tak jak Zirds wspomina... Jak ktoś piraci.. To niech się tym nie chwali na prawo i lewo... Lepiej być cicho... To nie jest powód do dumy...
Wg mnie nie ma sensu z tym walczyć... Można powstrzymać 1 osobę, dwie, pięć, dziesięć, sto... Ale nie kilkadziesiąt tysięcy czy nawet kilkaset tysięcy osób... Ludzie szukają wygody i aby jak najtaniej... W tych czasach nie każdy sobie może pozwolić na zakup DAW'a... Mimo tego że takie podstawowe wersję to nie majątek, ale gdy niektórzy wydadzą połowę swoich miesięcznych zarobków na program który może się nie spodobać albo coś to trochę można się zalamac... Bo wywala ciężko zarobiona kasę w błoto...
To owe piractwo ma jedną dobrą stronę...
Gdy taki przykładowy Kowalski interesuje się muzyką, dużo słucha itd nagle zaczyna się interesować również produkcją i dajmy na to pobiera sobie takiego DAW'a z internetu...

Pierwszy wariant:
Pan Kowalski poznaje swój program, próbuje coś wykrzesać, głowi się nad tym wszystkim ale zaczyna uważać że to jednak nie dla niego... Stanowczo postanawia że zostawia ten " interes " i usuwa program.
I właśnie w tym przypadku można uznać że Pan Kowalski nic nie zyskał oraz nic nie stracił... Gdyby zakupił program stracił by sporo pieniędzy... Odbiło by się to na chwilowym pogorszeniu standardu życia... Ucierpiały by jego dzieci, jego żona a on by miał wyrzuty sumienia że to przez niego jest tak a nie inaczej...

Drugi wariant:
Pan Kowalski poznaje swój program i próbuje coś wykrzesać... Powoli coś zaczyna mu wychodzić... Każdego dnia jak siada do swojego komputera to ma natłok pomysłów na nową nutkę... Oczywiście Pan Kowalski ma jeszcze dłuuuugą drogę do przebycia aby jego utwory brzmiały dobrze...
Panu Kowalskiemu to wszystko się tak podoba i jest tak nakręcony że zaczyna odkładać co miesiąc po parę groszy na zakup legalnego DAW'a (oczywiście Pan Kowalski jest kulturalnym i uczciwym człowiekiem). Po kilku miesiącach Pan Kowalski ma juz wystarczającą ilość pieniędzy i zakupuje program.
Przez to że Pan Kowalski najpierw pobrał piracka wersję programu nie wywalił pieniędzy w błoto... Gdy program mu się spodobał to zaczął na niego odkładać aż w końcu go zakupił bo jest uczciwy...
W tym wypadku nie ucierpiały ani jego dzieci ani żona, a on sam jest zadowolony z tego co zrobił...

W tym wypadku moim zdaniem piractwo to nic złego ale gdy ktoś naprawdę podchodzi odpowiedzialnie do tematu i zakupuje program wtedy gdy może... Tak jak to zrobił Pan Kowalski
Chyba wszystko :D :P ;) :)


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Zirds - 7.02.2016

Myślę, że ankieta została strollowana:

[Obrazek: py1Fq5x.jpg]


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Audionysos - 10.02.2016

Tzn w którą stronę? Bo walka widzę była wyrównana :D


RE: DAW: pirat czy oryginał? - Zirds - 10.02.2016

Jeżeli jest możliwość wejścia na ankietę kilkakrotnie to mógł wejść jeden user kilka razy i dla tak zwanej "beki" wybrać 3 razy TAK i dwa razy NIE...