MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
CHILL OUT Martin - Sine - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum)
+--- Wątek: CHILL OUT Martin - Sine (/temat-chill-out-martin-sine)



Martin - Sine - Martin - 2.08.2016

Dzisiaj wstawiam numer który jest mega eksperymentem. Otóż cały utwór został zrobiony z wykorzystaniem jednego tylko sampla (na samplerze AKAI Renaissance). Zainteresowani mogą go sobie ściągnąć z linku poniżej.

Link do sampelka

Tak, tak.. to pierdnięcie to jeden przebieg fali sinusoidalnej z którego zrobiony jest cały utwór. Wszystkie brzmienia to odpowiednio powyginana sinusoida: bas, gary, instrumenty solowe, pady typu reverse, wszystko. Wyszedł trochę taki extreme sound design :) Pikanterii dodaje fakt że sampel ma długość 808 bajtów :)

Poniżej efekt.



Wiem że niektórzy mogą wątpić czy faktycznie cały wałek jest na jednym 808bajtowym samplu, więc udostępniam plik projektu w formacie AKAI. Jest tam cały aranż i sound design.

https://drive.google.com/file/d/0B5vmaL0ryElALTZFZWZKaDdLYnM/view?usp=sharing


RE: Martin - Sine - Zirds - 2.08.2016

Dźwięki niczym z Kantyny Mos Eisley (uniwersum Gwiezdnych Wojen).
Bardzo ciekawa kompozycja i jakże bardzo trudno uwierzyć, że jest to wszystko zrobione za pomocą jednego dźwięku, tak zmodulowanego, że brzmi jak mnóstwo innych różnych barw dźwiękowych. Prosty, spokojny niczym Nightmare On Wax lekko jazzowy klimat. Teraz jest już taka technologia, że można nagrać "pierdnięcie" i zrobić z tego Hit na skalę Guetty i nikt się nie "skapnie", że można coś dobrego zrobić z niczego...

Ode mnie 5/5


RE: Martin - Sine - Shabboo Harper - 3.08.2016

Cytat:"pierdnięcie..."?

Toż to... "pierdziuszek". ^^ Lubię takowe eksperymenty; twórczą odwagę w wyrażaniu siebie wbrew standardom/definicjom... Niejednokrotnie tak właśnie kreujesz swoje "perełki". Martin, dziś, wobec poniższego, "rzeknę" krótko:

Cytat:"... niektórzy mogą wątpić..."

Nie wątpię, nie interpretuję, nie rozstrząsam technicznych szczegółów (nielicznych "chochlików"); po prostu delektuję się Twoją "sinusoidą"...

PSPSPS. Odszyfrowywujesz me "grzeszne myśli"...? Hmm, gooood. ;)


RE: Martin - Sine - Martin - 4.08.2016

@Zirds
Technologia do takich patentów była w sumie od zawsze. Wszakże każdy dźwięk da sie poskladac za pomocą odpowiedniej ilości sinusoid. Na ile poznałem juz twoje umiejetnosci to jestem pewien ze zagadnienia transformaty fouriera i szeregu harmonicznego sa Ci znane. Najlatwiej było zsyntezowac bas (mało harmonicznych), a najtrudniej brzmienie werbla (duzo harmonicznych), trzeba było z sinusa zrobic prawie szum :)

@Shabboo
PSPSPSPS: Kobiecie jest do twarzy z małą grzeszną myślą.. ;)


RE: Martin - Sine - Mocade - 4.08.2016

Słyszałem różne utwory w całości imitowane z szumu itp. ale nie na taką skalę, pozostaje mi pogratulować włożonej pracy. Nigdy bym nie przypuszczał że z tak kruchego skrobnięcia wciąż można stworzyć utwór. Dużo było z tym roboty?

Kumpel mówi że muzyka idealna do pokera. To chyba dobre porównanie klimatu.
Pozdrawiam.


RE: Martin - Sine - Martin - 5.08.2016

@Mocade
Roboty nie było aż tak dużo. Pierwotnie pomysł był taki żeby złożyć cokolwiek aby chociaż uszy nie więdły. Zakładałem że nie będzie sekcji rytmicznej, ale jednak się dało więc przygotowałem drumsy, potem najprostsze barwy basy , pady i jakieś leady (które głównie różniły się tylko pitchem i są bardzo łatwe do zrobienia z jednego zapętlonego przebiegu sinusa.

Ale zabawa w extreme-soundesign okazała sie przednia, wiec rozkręciłem się i przygotowałem pozostałe barwy. Okazało się że nawet da sie zrobić barwy a'la reverse poprzez manipulacje atakiem obwiedni i inne fx'y.

Główne narzędzia to:
- oczywiście zaloopowanie tego jednego okresu sinusa
- oparcie barwy o kilka oscylatorów sinusowych - każdy rozstrojony aby wzbogacić harmoniczne
- rożne pitch na poszczególnych barwach (np. lead i bass to ta sama barwa tylko w innej oktawie)
- distortion - który potrafi zrobić z sinusa prostokąt (co daje nam już jakby drugi oscylator pulse)
- bardzo wysokie częstotliwosci LFO - modulacja pitch (dostajemy naprawde bogate dźwięki)
- duży depth dla obwiedni filtra, amplitudy i pitch'a
- efekty reverb, delay, chorus

Dalej to juz tylko wykorzystanie różnych narzędzi artykulacji w trakcie rozgrywki. Jest to naprawde fajna zabawa. Polecam wszystkim którzy znają podstawy soundesignu i maja żyłkę eksperymentatora. Dużo sie człowiek przy okazji uczy.


RE: Martin - Sine - KBK - 9.08.2016

Słucham Twoich wypocin i czytam opis jak to robiłeś i powiem, że jestem pod wrażeniem. Często na tym forum słyszy się, że do produkcji muzyki niepotrzebna jest wiedza teoretyczna, uważam, że ktoś bez takiej wiedzy nigdy nie będzie dobrym producentem. A na Twoim przykładzie wdać, że jak się ma wiedzę i doświadczenie to umiejętności przodują dużo wyżej ponad sprzętem i można stworzyć coś zupełnie nowego a nie żerować na presetach z nexusa czy sylentha.
Co do całości utworu, może nie ocenie tego jako gotowy track, ale motyw na pewno do wykorzystania w jakiejś większej produkcji. Świetna robota.


RE: Martin - Sine - Recoil83 - 9.08.2016

Witam, szacunek za to że chciało ci się bawić samplerem, to czasochłonna praca, ale do wykonania, tylko trzeba dużo chęci. Osobiście nie mam tyle czasu żeby ciąć sample i układać w samplerze, chociaż Kontakt ma takie możliwości póki co, pracuję na tym co mam a jest tego 2TB. Utwór bardzo jazzowy, urozmaicony twoim "samplem" na każdy możliwy sposób, świetna robota.


RE: Martin - Sine - abyssMB - 13.08.2016

Całkiem fajny wałek z jednej sinusoidy :) 5 . Nowoczesne efekty od NI w reaktorze pozwalają na cuda z pojedyńczych sampli . układasz 4 klocki stopy bum bum bum bum, potem ścieżka kick route to : kilka ścieżek miksera na każdej ścieżce inny efekt z reaktora , a na końcu wychodzi melodia :).


RE: Martin - Sine - Rust - 17.08.2016

Dla mnie leci 5/5 za sam pomysł skomponowania jazzowego sznytu z tego co miałeś do dyspozycji. A do dyspozycji rzeczywiście miałeś nie wiele i jak na McGyvera przystało z zapałki zbudowałeś helikopter.:V Nie zdziwiłbym się jakby jakiś Jazzowy Janusz podłapał ten motyw i rozszerzył go o perkusję, solidny kontrabas i dęciaki ^D Mogłoby powstać coś jeszcze pełniejszego niż Twój cenny eksperyment. Propsy Beer


RE: Martin - Sine - Camber - 8.01.2017

Przyjemny klimat, momentami słychać nawet cos na kształt rhodesow :) props!