MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
TRAP Shabboo Harper X Hek4tonK3iR vs elephanT Session - Despair - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum)
+--- Wątek: TRAP Shabboo Harper X Hek4tonK3iR vs elephanT Session - Despair (/temat-trap-shabboo-harper-x-hek4tonk3ir-vs-elephant-session-despair)

Strony: 1 2 3


Shabboo Harper X Hek4tonK3iR vs elephanT Session - Despair - Shabboo Harper - 16.12.2016

Dziś chciałabym przybliżyć Wam utwór, który jest moim włoskim collab'em i pochodzi z większego projektu pt. "PSYKEDADALUM"...

Title: "Despair".
Music by: Hek4tonK3iR Vs ElephanTˇSession X Shabboo Harper
Lyrics/Vocals/Produced by: Shabboo Harper


Genre: Witch House
https://ek4t3.bandcamp.com/album/psyked-dalum-vol-1





RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - tks21 - 16.12.2016

Nie miałem nigdy styczności z Twoimi kawałkami :) Ten utwór jest ciekawy... mroczny dużo się dzieje tylko... nie wiem do jakiego gatunku się kwalifikuje. Bardzo oryginalne, czegoś takiego jeszcze nie słyszałem :) Pozdrawiam 5/5


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Stik - 16.12.2016

O kurde, zdecydowanie nie moje klimaty :D Utwór moim zdaniem jest ciekawy, zawiera dużo efektów i elementów budujących atmosferę. Zwłaszcza te gadające głosy w tle ;) Przypomina twórczość Aphex Twina.


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Amer - 16.12.2016

ciężkie to słuchania i w odbiorze ,ponad to wydaje się górne pasmo zbyt ostre i nie czytelne ,za dużo proszku tam :E witch house to jakiś nowa mniejszość z którą się nie spotkałem do tej pory,klimat jest taki ostentacyjny,rubieżny.

chciałbym to ocenić jako niezależny słuchacz ,lecz jestem ograniczony do takiej sztuki.


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - funkyfella - 16.12.2016

Nie wiem :) chciałbym coś sensownego napisać ale nie wiem.
Pierwsza myśl "taki szatański jakiś" ... i już :)
Chiałbym się temu oddać i popłynąć ale mam blokadę (świadomie założoną)
na takie klimaty
Technicznie jak najbardizje na poziomie, może góra taka (za) szorstka
i mniejsza amplitude pulsowania bym dał.

....nie wiem, nie orientuje się :)


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - OProject - 16.12.2016

Kawałek nadawał by się do jakieś cutscenki w grze F.E.A.R czy coś :P
Mroczna strona fucklogic że tak sobie zażartuję xd
Wysokie trochę syczą ale chyba taki był zamysł, całość ciemna i niska i w kontraście jakieś cykacze :P


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - joonique - 16.12.2016

Super! "Sonicznie" bardzo przyjemny, w sensie tak fajnie zmixowany, że w monitorach słychać jak by w 3D :). Od razu mi się kojarzy z jakimś filmem science fiction... Alien?


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Mocade - 16.12.2016

Brzmienie ładne, ale.. cóż, nic nie rozumiem. Ciężko napisać coś więcej, trzeba mieć pewny poziom wiedzy o takiej twórczości by móc rzetelnie się wypowiedzieć. Mi jej brak.

Skąd u ciebie fascynacja taką muzyką?
Pozdrawiam.


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Dymek - 17.12.2016

Dźwięki niczym z piekła rodem... nie podoba mi się takie coś. Może i dobrze technicznie wykonane oprócz tej szorstkiej góry ale jestem zdecydowanie na nie za taką muzą. Sorry.


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Shabboo Harper - 17.12.2016

Gentlemen,

tks21:

Cytat:"Ten utwór jest ciekawy... mroczny dużo się dzieje tylko... nie wiem do jakiego gatunku się kwalifikuje. Bardzo oryginalne, czegoś takiego jeszcze nie słyszałem :) Pozdrawiam 5/5"

Tks21, dziękuję Ci za tak przychylny komentarz... ^^ Gatunek ten to Witch House; nurt Electronic Music, który łączy w sobie "pierwiastki" m.in. z: Hip Hop'u/Noise'u/Drone/Ritual Ambient'u/Gothic'u. Kojarzy się z demonicznym, srogim klimatem; z okultyzmem czy też horrendum.
Również Ciebie pozdrawiam... :)

Stik:

Cytat:"O kurde, zdecydowanie nie moje klimaty :D Utwór moim zdaniem jest ciekawy, zawiera dużo efektów i elementów budujących atmosferę. Zwłaszcza te gadające głosy w tle ;)".

Lubię epitet "ciekawy" i wszystko co tyczy tego określenia... ;) Cieszę się, że w tej kategorii postrzegasz "Despair". Track jest "obficie" złożony/modularny; chociażby ścieżek tylko mego wokalu jest siedem. To był spory challenge.
Raduje mnie fakt, iż gościsz w tym temacie. Dziękuję... ;D

Amer:

Cytat:"ciężkie to słuchania i w odbiorze..."

To prawda; nie każdy polubi ten track...


Cytat:"... ponad to wydaje się górne pasmo zbyt ostre i nie czytelne ,za dużo proszku tam..."

Zgadza się; tak właśnie jest. Cenię Twoje spostrzeżenie. ^^

Cytat: "... witch house to jakiś nowa mniejszość z którą się nie spotkałem do tej pory,klimat jest taki ostentacyjny,rubieżny."

Rzeczywiście to mistyczny, ponury gatunek; intesywnie mroczny. Cieszę się, iż klimat jest trafiony.

Cytat:"... chciałbym to ocenić jako niezależny słuchacz ,lecz jestem ograniczony do takiej sztuki".

Ależ, to kwestia jedynie odczuć niż definicji... Tak myślę. Amer, dziękuję za Twój post. Beer

Funkyfella:

Hey Funky... :D

Cytat:"Pierwsza myśl "taki szatański jakiś" ... i już :) "

Słusznie (!). Moim założeniem była kreacja kilku przestrzeni w temacie; zbliżonych do siebie w swej ekspresji (mgliście, ciężko, potwornie) plus sugestywna struktura wokali (przewodniego, pobocznych i efektów). Jeden z tonów jest stricte "diaboliczny". :3

Cytat:"Chiałbym się temu oddać i popłynąć ale mam blokadę (świadomie założoną) na takie klimaty".

W tego typu produkcji, z liryką pełną smutku/gniewu/boleści to niemożliwe. Moja intencja, w przypadku tego utworu, jest konkretna: wkurzyć lub przygnębić. I już... ^^

Cytat:"Technicznie jak najbardizje na poziomie, może góra taka (za) szorstka i mniejsza amplitude pulsowania bym dał".

Owa "szorstkość" jest celowa, choć niewykuczone, iż drażni co niektórych... Dziękuję za Twój komentarz. :)

OProject:

Cytat:"Kawałek nadawał by się do jakieś cutscenki w grze F.E.A.R czy coś :P Mroczna strona fucklogic że tak sobie zażartuję xD"

Good... Fucklogic już był. Enough... Hi hi...

Cytat:"Wysokie trochę syczą ale chyba taki był zamysł, całość ciemna i niska i w kontraście jakieś cykacze :P".

Tak... Naturalnie nie musi podobać Ci się taki techniczny "trik". Dziękuję, że "tu" jesteś. :D

Joonique:

Cytat:"Super! "Sonicznie" bardzo przyjemny, w sensie tak fajnie zmixowany, że w monitorach słychać jak by w 3D :). Od razu mi się kojarzy z jakimś filmem science fiction... Alien?".

Pięknie dziękuję za Twój post, Joonique... :)
"3D"? Ogromnie cieszę się, iż jest to odczuwalne... Taki po części był koncept. W projekcie jest szereg zmyślnych wtyczek (pogłosowych) i efektorów; szeroko "wplecionych" w miks. Mid-Side był czasochłonny; sporo wysiłku poświęciłam temu, żeby wszystko tak ''ułożyć'' na ''wav'ie'' dźwięków by w efekcie stworzyć różnobarwne plany... Inspiracja jest odmienna; o czym poniżej...

Mocade:

Cytat:"Brzmienie ładne, ale.. cóż, nic nie rozumiem. Ciężko napisać coś więcej, trzeba mieć pewny poziom wiedzy o takiej twórczości by móc rzetelnie się wypowiedzieć."

Hey Mocade... ^^ Po kolei: jeśli technicznie jest okey, to już jest mi przyjemnie. Witch House to osobliwy, underground'owy styl; w przekonaniu większości dotyczy specyficznie eterycznej ekspresji "trudnych" w swej treści i kolorycie nut ("brudnych", glitch'owych...); zdarza się, iż "okraszonych" nie zawsze czytelną (lub wyraźną w prezencji) liryką. Piszesz: "nic nie rozumiem"; ufam, iż li tylko w kwestii merytorycznej... Tekst utworu prezentuję przy końcu odpowiedzi. Jest to "protest song", który niech każdy, jeśli tylko tego chce, interpretuje po swojemu... ^^

Cytat:"Skąd u ciebie fascynacja taką muzyką? Pozdrawiam."

Ochhh, "fascynacja"? Nie, to nie jest tak. Zbyt poważny termin... Historia "Despair" jest w gruncie rzeczy prozaiczna. Zgłosił się do mnie, przez SC, pewien Włoch i skusił by stworzyć track w stylu WH. Hmm... nie każdy gatunek mnie intryguje, jednakże tenże "urzekł" mnie przez swą enigmatycznością. Prócz tego lubię eksperymenty; lubię poszerzać paletę twórczych impresji. To ekscytujące... Tak więc, prześledziłam standardy właściwe w tym Genre i... wspólnie z Davide stworzyliśmy melo; potem dokończyłam "resztę"...
Również serdecznie pozdrawiam Cię. :)

Dymek:

Cytat:"Dźwięki niczym z piekła rodem... nie podoba mi się takie coś. Może i dobrze technicznie wykonane oprócz tej szorstkiej góry ale jestem zdecydowanie na nie za taką muzą. Sorry.
"

Damianie, dziękuję, że poświęciłeś czas "Despair". W pełni szanuję Twoje odczucia. Don't worry... Ślę Tobie ciepły uśmiech. ;D


Tekst "Despair":

The blood
Sticky blood
Cry
The cry of terrified heart
(Tears, the tears of my misty eyes)

Suffering
Suffering

I plunge myself into the dark
(There's no justice)
My anger is nothing
(There's no love)
My courage is nothing
The speechless mouth
The blind sight
(Blind blind blind...)



RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - funkyfella - 17.12.2016

(17.12.2016, 4:16)Shabboo Harper napisał(a): Gentlemen,


Cytat:"Chiałbym się temu oddać i popłynąć ale mam blokadę (świadomie założoną) na takie klimaty".

W tego typu produkcji, z liryką pełną smutku/gniewu/boleści to niemożliwe. Moja intencja, w przypadku tego utworu, jest konkretna: wkurzyć lub przygnębić. I już... ^^

Pewnie :) rozumiem założenie i jak najbardizej może takie być :)

W moim przypadku, jak już nieraz pisałem wczesniej, muzyka ma za zadanie
prowadzać mnie w odpowiednie stany, budzić emocje.
I generalnie to te dodające energii i dobrych wibracji :)

Dlatego wielu nawet pięknych i genialnych utwórów po prostu już nie słucham,
w sensie nie oddaje sie im by z nimi popłynąć. Na tym etapie życia
utrzymanie odpowiedniej energetyki jest dla mnie bardzo ważne.

Dlatego niestety, nie przygnebisz mnie Shabboo :D


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Maciek - 17.12.2016

Jako miłośnik wszelkiego co straszne - zarówno w formie muzycznej jak i wizualnej - próbuję ubrać w słowa to co czuję po przesłuchaniu fragmentu tego numeru - wybacz ale nie udało mi się dotrwać do końca przy pojedynczym odsłuchu. Jest to bardzo odważny projekt i pewnie wielu wyda się dość kontrowersyjny. Ja tutaj dostrzegam jakieś elementy rodem z muzyki black metalowej, z tym że zamiast przesterowanych gitar mamy inne dźwięki i wolniejsze tempo. To jakby scena z filmu dokumentalnego, gdzie kilka osób ze stanem zdrowia psychicznego pod znakiem zapytania, wywołuje diabła i udaje im się tego dokonać...
jak już wcześniej pisałem - moja muzyka to horror a Twoja to jakiś hard-core-gore czy satanistyczne obrzędy ;)


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - qnebra - 17.12.2016

Zdecydowanie dziwne, ekstrawaganckie, znowu wokale rozmyte i zrozumiałe mniej niż growlowanie z grindcore. Brzmi to jak transmisja z sabatu czarownic doprawiona czarną mszą, aż ciężko się na czymkolwiek skoncentrować. Tak jakbyście to zrobili tak, żeby tylko słuchacz nie poczuł się w jakiejkolwiek mierze komfortowo, aż twórczość Mr. Frosta której słucham bardzo często wydaje się przy tym niczym dziecięcy spacer, łąka z kwiatami.


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - chafer - 17.12.2016

Klimatycznie. Aż zgasiłem światło by zwiększyć ilość gęsiej skórki na mojej ręce. Wysłuchałem dwa razy i uważam ten projekt za znacznie bardziej ciekawy i "przyswajalny" niż wcześniejszy. Technicznie ok, podobają mi się niektóre FXy oraz np. efekt na wokalu w 2:29-2:35. Brakuje mi głośniejszych efektów, które przełamywałyby wszechobecne pogłosy i szumy - np. ten w 57-58 s. moim zdaniem prosi się, aby wysunąć go na pierwsze miejsce. Nawet mógłby grać sam przez te 2 sekundy dla fajnego kontrastu.
I właśnie ten brak kontrastu (oraz w pewnej części miarowy kick) powoduje, że przy drugim słuchaniu utwór jest obdarty z tajemnicy i jest taki.. zwykły.
Ode mnie 4/5

Ps Ciekawe jak takie niszowe utwory wypadają pod względem finansowym. Fanów takich brzmień jest stosunkowo niewiele, ale też takich charakterystycznych utworów jest mało na rynku. Ot, luźne przemyślenie.
Ps2 Przesłuchałem na szybko parę utworów z bandcampa i trochę lepiej czuję klimat. Nie wszystkie utwory moim zdaniem pasują (np. N#27 - HellOhW2 ), ale mam wrażenie, że słuchając ciurkiem całej płyty można się ładnie wkręcić ;)


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Shabboo Harper - 18.12.2016

Gentlemen,

funkyfella:

Cytat:"Pewnie :) rozumiem założenie i jak najbardizej może takie być :) W moim przypadku (...) muzyka ma za zadanie prowadzać mnie w odpowiednie stany, budzić emocje. I generalnie to te dodające energii i dobrych wibracji :) Dlatego wielu nawet pięknych i genialnych utwórów po prostu już nie słucham (...). Dlatego niestety, nie przygnebisz mnie Shabboo :D"
.

Funky, dziękuję za kolejny komentarz. Moje zwierzenie tyczyło moich intencji w tym konkretnym przypadku. Cieszę się, że rozumiesz i akceptujesz takie założenie... Life is the art of choice, my dear Fella. Beer

Maciek:

Cytat:"Jest to bardzo odważny projekt i pewnie wielu wyda się dość kontrowersyjny. Ja tutaj dostrzegam jakieś elementy rodem z muzyki black metalowej, z tym że zamiast przesterowanych gitar mamy inne dźwięki i wolniejsze tempo."

Maćku, rzeczywiście tak jest. Słuszne "wyczucie"...

Cytat:"To jakby scena z filmu dokumentalnego, gdzie kilka osób ze stanem zdrowia psychicznego pod znakiem zapytania, wywołuje diabła i udaje im się tego dokonać...".

Takowa jest Twoja impresja; wszelako utwór a szczególnie tekst odnosi się do czegoś zupełnie odmiennego...

Cytat:"moja muzyka to horror a Twoja to jakiś hard-core-gore czy satanistyczne obrzędy ;)".

Ogromnie cieszę się z takowej finalnej refleksji w Twoim poście. Pozwól, iż doprecyzuję. "Despair" to projekt stworzony w gatunku Witch House. Powtórzę: "To styl, który łączy w sobie "pierwiastki" m.in. z: Hip Hop'u/Noise'u/Drone/Ritual Ambient'u/Gothic'u. Kojarzy się z demonicznym, srogim klimatem; z okultyzmem czy też horrendum." "... dotyczy specyficznie eterycznej ekspresji nut; zdarza się, iż "okraszonych" nie zawsze czytelną (lub wyraźną w prezencji) liryką". Toteż, Twoja uwaga (speca tego Działu) utwierdza mnie w przekonaniu, iż utwór spełnia standardy gatunku... ;) Podkreślę jeszcze jeden fakt, mianowicie to mój pierwszy (i jedyny) track w tym Genre. Dążę do tego, by "moja muzyka" była heterogeniczna gatunkowo, nieprzewidywalna... Cdn.
Uprzejmie dziękuję Ci za komentarz. :)

qnebra:

Cytat:"Zdecydowanie dziwne, ekstrawaganckie, znowu wokale rozmyte i zrozumiałe mniej niż growlowanie z grindcore. Brzmi to jak transmisja z sabatu czarownic doprawiona czarną mszą, aż ciężko się na czymkolwiek skoncentrować. Tak jakbyście to zrobili tak, żeby tylko słuchacz nie poczuł się w jakiejkolwiek mierze komfortowo, aż twórczość Mr. Frosta której słucham bardzo często wydaje się przy tym niczym dziecięcy spacer, łąka z kwiatami."

Łukaszu, fajny opis Twoich wrażeń. Dziękuję... ^^

Chafer:

Cytat:"Klimatycznie. Aż zgasiłem światło by zwiększyć ilość gęsiej skórki na mojej ręce.
"

Ochhh... so sexy. ;)

Cytat:"(...) uważam ten projekt za znacznie bardziej ciekawy i "przyswajalny" niż wcześniejszy. Technicznie ok, podobają mi się niektóre FXy oraz np. efekt na wokalu w 2:29-2:35. Brakuje mi głośniejszych efektów, które przełamywałyby wszechobecne pogłosy i szumy - np. ten w 57-58 s. moim zdaniem prosi się, aby wysunąć go na pierwsze miejsce..."

Sławku, dziękuję Ci za tak zacny i wnikliwy post... Fx'y pieczołowicie "wykręcone"; akurat ten fragment wokalu (2:29-2:35) nie posiada żadnego efektu; specjalnie przerysowałam mój głos; co do "57-58 s." - dobre spostrzeżenie, lecz... "it's too late". ^^

Ad. PS1
Cytat:"Ciekawe jak takie niszowe utwory wypadają pod względem finansowym. Fanów takich brzmień jest stosunkowo niewiele, ale też takich charakterystycznych utworów jest mało na rynku. Ot, luźne przemyślenie."

Wbrew pozorom to gatunek, który prężnie ewoluuje, a grono fanów intesywnie powiększa się. Jest spora grupa wielbicieli takich brzmień... Krążek dostępny jest od krótkiego czasu; w formie fizycznej dopiero od początku grudnia. Czas pokaże jak będzie... ;D

Ad. PS2
Cytat:"Przesłuchałem na szybko parę utworów z bandcampa i trochę lepiej czuję klimat. Nie wszystkie utwory moim zdaniem pasują (np. N#27 - HellOhW2 ), ale mam wrażenie, że słuchając ciurkiem całej płyty można się ładnie wkręcić ;)".

"N#27" to de facto "faworyt" Davide'a w Jego kolekcji...
Dziękuję Ci w imieniu Collective'u za przychylny komentarz dot. tego przedsięwzięcia. :)

Lady


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Needo - 18.12.2016

O stary mega robota :D Na pewno miałbym pełno w gaciach przy jakiejś mrocznej scence w horrorze z Twoją muzyka w tle :D A odgłosy brzmią jakbyś brał je z jakiegoś nagrania opętania :D Ciaryy... :D


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - In-Tegral - 18.12.2016

(18.12.2016, 10:47)Needo napisał(a): O stary mega robota :D Na pewno miałbym pełno w gaciach przy jakiejś mrocznej scence w horrorze z Twoją muzyka w tle :D A odgłosy brzmią jakbyś brał je z jakiegoś nagrania opętania :D Ciaryy... :D


O stary, nie wiem czy wiesz, ale... Shabboo to KOBIETA rodzaj ŻEŃSKI, dlatego Jej nick na forum ma kolor RÓŻOWY :D

Holy Moly... Pomijając fakt, że przy odsłuchu, same otwierały mi się drzwi od sąsiedniego pokoju, talerze latały w kuchni, a ja się co chwilę oglądałem za siebie, by sprawdzić czy na pewno nikt za mną nie stoi, to track na prawdę zrobił na mnie wrażenie. Góra nie jest dla mnie szorstka, jak pisali poprzednicy, może dlatego, że jestem przyzwyczajony do takich zabiegów w HS. Chyba muszę "przelecieć" inne kawałki z tego krążka. Zostawiam 5/5 i gratuluję udanego collabu.

PS. Dodałbym w temacie małe zdanko - "Słuchacie na własną odpowiedzialność" :D.


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - MariQ - 18.12.2016

Zbyt eksperymentalne jak dla mnie. Świetne brzmienia, technicznie nie ma do czego się przyczepić, ale brakuje mi tutaj takiego segmentu, w którym wszystko robi się stosunkowo normalne, takiego do pobujania się. To co jest świetnie nadaje się na intro, które przygotowuje słuchacza na coś niezwykłego; jako całość - może to dobre, ale niestety nie dla mnie :)


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - Devv - 18.12.2016

Bardzo klimatycznie, ale góra trochę drażni, choć rozumiem, że taki był zamysł. Nie jest to witch house, który zwykłem słuchać, myślałem, że spotkam jakiś hoover bass połączony z twoim wokalem, ale taki mrok też jest spoko xD

@edit

soundcloud strasznie popsuł jakość, na youtube brzmi o wiele lepiej + jest wideło :)))


RE: Shabboo Harper X Hek4tonK3iR Vs ElephanT▼Session - Despair - qnebra - 18.12.2016

Dodatkowo utwór nabił mi ćwieka w kwestii oceniania, wyszło ostatecznie 3/5 bo tak, technicznie to takiego poziomu w życiu nie osiągnę, a z drugiej nie jestem w stanie czerpać z odsłuchu jakiejkolwiek satysfakcji. Po prostu osobę piszącą ten komentarz odsłuch, szczerze mówiąc, zmęczył, szczególnie ten trzeci. Pewnie kwestia gustu.