MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
LMMS Linux Multimedia Studio (LMMS) - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: PORADNIKI (https://musicproducers.pl/forum-poradniki)
+--- Dział: Wskazówki użytkowników (https://musicproducers.pl/forum-wskazowki-uzytkownikow)
+---- Dział: Spis DAWów (https://musicproducers.pl/forum-spis-dawow)
+---- Wątek: LMMS Linux Multimedia Studio (LMMS) (/temat-linux-multimedia-studio-linux-multimedia-studio-lmms)

Strony: 1 2


Linux Multimedia Studio (LMMS) - Matze - 10.12.2012

LMMS (Linux MultiMedia Studio) – zaawansowana cyfrowa stacja robocza do obróbki i tworzenia dźwięku (ang. – DAW – Digital audio workstation), rozpowszechniana na licencji GPL. Projekt LMMS uważa się za wolną alternatywę dla komercyjnej aplikacji o nazwie FL Studio. LMMS jest dostępny na systemy Linux, Windows oraz Mac OS.

Oficjalna strona: lmms.sourceforge.net


źródło: wikipedia.pl


[Obrazek: 800px-LMMS_0.4.0_ScreenShot.png]

Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia:

Dla osób, które całkowicie rozpoczynają swoją przygodę z tworzenie muzyki, lub temat programu eJay mają już za sobą i chcą zainwestować w profesjonalne oprogramowanie - LMMS jest dobrą opcją (jest darmowy). Myślę, że miesiąc, dwa działania w tym DAW'ie i możemy śmiało przerzucać się na inny, jak wspomniałem - bardziej profesjonalny. Najlepiej oczywiście FL, ponieważ interfejs oraz specyfika działania jest niezwykle zbliżona w obu programach. Natomiast jeśli mam ocenić Linux Multimedia Studio w skali porównawczej do innych DAW'ów typu FL, Ableton, czy Cubase, to porównania nie ma, różnica kilku klas - także temat długofalowego działania w nim jest bezsensowny :)


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Johnny - 10.12.2012

temat tworzenia muzyki na Linuksie jest o tyle nieciekawy, że nie ma on praktycznie żadnego wsparcia największych graczy światka audio - oczywiście jest pare wtyczek, jest troche softu, ale prawda jest taka że jak chcesz tworzyć a nie kombinować jak coś odpalić i wiecznie walczyć z zależnościami i konfiguracją - tylko Windows i OSX.

sam LMMS cóż... wolałbym Renoise pod Linuxem używać jak już bym musiał :)


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Matze - 11.12.2012

Zgadza się ja poza dwoma czy trzema ciekawymi wtyczkami od DSK (Bass, Brass, Strings) nic ciekawego nie znalazłem, no a VST i VSTi oferowane docelowo przez sam LMMS, są wręcz odstrzaszające. Także tak jak napisałem, soft o tyle fajny, że w pełni darmowy, ale tylko i wyłącznie dla bardzo początkujących lub stanowiący pewien przedsmak przed zakupem FL'a :)


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Simonus - 23.12.2012

No na Linuxa jest kilka ciekawych aplikacji, jak ardour czy renoise i był jeszcze rosen garden i fajny automat perkusyhny. I lmms zaletą tam jest, że przez jack'a da się to wszystko synchronizować ładnie :) i całkiem fajnie śmiga. Np 6 renoisów w synchronizacji miaelm odpalonych.

Co do Lmms :) Moje doświadczenia to takie, że dużo razy mi się wywalił :) pod windowsem pod linuxem nie testowałem tak długo, żeby mi się zdążył wywali :)


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - JasonCreator - 24.05.2013

Lekkie odzwierciedlenie FL Studio na Linuxa (zapewne dopiero później na inne platformy) :) Posiada obsługę VSTi jak dobrze pamięcią sięgnę. Wolałem ten soft, niż produkcja na FL Studio poprzez emulację Wine. Reakcja dźwięku wyprzedzała reakcję kursora. Na Windows mogę kursorem normalnie się poruszać, lecz na Linux przez Wine, reakcja układania klocków "ołówkiem" w Piano roll jest uciążliwa, gdyż dźwięk jako 1-szy zostanie odtworzony (w tym czasie kursor jakby się zaciął), a dopiero potem kursor reaguje... O.o


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - unfa - 11.06.2013

Cześć wam!

Siedzę w LMMS i Linuksie od paru ładnych lat i powiem, że jak najbardziej da się z tymi narzędziami robić dobrą muzykę i nie tylko, wystarczy trochę determinacji i pasji. Z roku na rok jest zresztą coraz lepiej.

Żeby nie być gołosłownym, zachęcam was do posłuchania kilku moich produkcji zrealizowanych właśnie z użyciem takich programów jak LMMS, Ardour czy Hydrogen. Myślę, że dają jakieś pojęcie:

[Obrazek: GiveMeACookie2-150x150.png] krótka piosenka rockowa w moim wykonaniu
Gitara to Explorer Epiphona nagrany z linni przez Zooma H2, przestery i wszystkie efekty dodane cyfrowo. Perkusja to automat Hydrogen (darmowy, a jakże!). Wokale nagrane przez Zooma H2.
Nagranie i miks zrealizowane w programie Ardour 2.

[Obrazek: HMITP48.png] ponad 20-minutowa elektroniczna kompozycja - od ambientu przez chillout do dubstepu.
100% cyfrowej syntezy na autorskich presetach (moja duma!) w LMMS z użyciem wyłącznie syntezatora ZynAddSubFX (nikt nie wspomniał o nim, a to najlepsze moim zdaniem co LMMS ma do zaoferowania jeśli chodzi o syntezatory).
[Obrazek: 82989.png] dźwięki dla futurystycznej broni (stworzone z myślą o grze komputerowej)
Kolejny przykład, że LMMS + ZynAddSubFX potrafią dać nam bogate brzmenia.

Cytat:temat długofalowego działania w nim jest bezsensowny
Niekoniecznie :) Im więcej osób korzysta z tego programu, tym szybciej się on rozwija. Zamiast inwestować swoje pieniądze w FL Studio wolę inwestować mój czas w LMMS.

Oczywiście jeśli ktoś kupił sobie już komercyjny pakiet i zna go na wylot - to nie namawiam do porzucania tej wiedzy i doświadczenia (choć ja 2 razy zostawiałem program żeby nauczyć się innego), chyba że czujecie się na siłach zostać apostołami OpenSource'u jak to mój stary przyjaciel trafnie nazwał ;)

Co do możliwości wolnego oprogramowania:

Nie raz już wykonałem na tych programach mniejszy (np. kilka godzin pracy) lub większy (np. 130 godzin pracy) komercyjny projekt i wszyscy są zadowoleni.

-unfa
PS: jakby ktoś chciał poznać lepiej to co robię, to zapraszam na XXx


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Johnny - 12.06.2013

dla mnie samo to że program jest darmowy to nie jest zaleta, kiedy oprócz tego jest tylko cała masa braków i niedoróbek. lepiej wydać raz te 400-500pln i cieszyć się porządnym softem.

determinacja i pasja? nie, raczej talent i pomysły, ale poparte softem który nie ogranicza przyjemności z tworzenia, a jesli nakłania do kombinowania to nie po to zeby uporac sie z jakąś funkcją której akurat brakuje, tylko dlatego że ilość funkcji i "dróg do celu" jest na tyle duza ze mozna sobie eksperymentować. tak jak jest w piłce nożnej powiedzenie że "w piłkę się gra, a nie walczy" tak tu analogicznie.

oczywiście ktoś powie że kiedys ludzie mogli pomarzyc o takim sofcie a dobra muzyka powstawała - pewnie, ale żyjemy teraz i równamy w górę, a nie w dół, w zamierzchłe czasy.


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Tux Bleton - 19.06.2013

Drodzy Panowie,
wprawdzie "to że program jest darmowy" nie musi przesądzać o skorzystaniu z niego - co do tego pełna zgoda - wszakże zawsze jest to zaletą, bo oznacza niższe koszta. To raz.
A dwa: nie ma sensu pisać o "całej masie braków i niedoróbek", skoro nie umie się podać choćby jednej. Nawiasem mówiąc: żadnych zalet (prócz darmowości) programu też "nie umie się" podać, co wymownie świadczy o tym, że w ogóle programu po prostu się nie zna. Najwyraźniej nigdy nie było jakiegoś "konkretnego podejścia" do tego tematu.

Zauważyć należy, że ci, do których - jak się domyślam - chcecie "równać" (i to "w górę"; słusznie, słusznie...), od dawna już doceniają zalety LMMS-a. Weźmy jako przykład ten kawałek - zrobiony, jak twierdzi autor, w całości na darmowym oprogramowaniu. Czy potraficie pokazać coś ze swoich produkcji, stworzonych na (domyślam się) kosztownym sofcie, a będące choć w 1/3 na tyle interesujące?

Najciekawsze są jednak komentarze na tejże stronie, otóż nie wiem, jak Wy - ale ja w pełni podzielam zdanie autora klipu, który uważa, że id like to own cubase, ableton-live etc, but having the tools isnt enough, you need to have the ideas.... thats most important !! - tak! Najważniejsze to mieć pomysły, i perfekcyjnie opanowane narzędzie niekoniecznie kosztowne, za to dobrze poznane, aby móc wykorzystać każdą jego możliwość. O ile się nie mylę, przykładem profesjonalisty korzystającego z LMMS-a może być np. "Sweet Candy B."; jej klipy bez kłopotu znajdziecie na Jutubie. Pokażecie swoje, dla porównania?

Całkiem słusznie jeden z gości napisał wspomnianemu Autorowi: Some people are upset that they paid thousands of bucks on expensive setups and can't do anything half as good as you do for free, using all free software.

Tak, na tym właśnie powinno polegać wspomniane "równanie w górę": nie na zawodach "kto kupi droższy program" - tylko na ściganiu się na pomysły i umiejętności.

No, miło wprawdzie, że jakieś pierwsze jaskółki tu i ówdzie się pojawiają - o czym świadczy choćby wypowiedź Kol. "unfa". Ale widać też, że daleka jeszcze droga.

P.S. Dla LMMS-a istnieje masa tutoriali - choćby to może przykładem, jak również i ten serwis - gdyby program faktycznie był taką "kupą braków i niedoróbek", to poważnie wątpię, czy ci goście zachęcaliby do korzystania z niego. Po co mieliby się ośmieszać?


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Johnny - 19.06.2013

(19.06.2013, 18:28)Tux Bleton napisał(a): Weźmy jako przykład ten kawałek - zrobiony, jak twierdzi autor, w całości na darmowym oprogramowaniu. Czy potraficie pokazać coś ze swoich produkcji, stworzonych na (domyślam się) kosztownym sofcie, a będące choć w 1/3 na tyle interesujące?

ty to na serio? <huh>


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - sowa - 19.06.2013

Tux Bleton
LMMS samym wyglądem przypomina program napisany przez 15 latka w 10 minut. Rozumiem, że nie ocenia się książki po okładce jednak design mimo wszystko również jest ważny, pierwsze wrażenie etc. Widziałem parę skinów nawet nawet, no ale... Generalnie musimy się skupić na tym czy mowa o DAWach działających na Linuxie czy Windowsie... na tym 2 jest masa znacznie lepszych DAWów i to nie ulega wątpliwości... co ważne... kierując się hasłem "darmowe nie jest złe" (z czym się w 100% zgadzam) i wybierając darmowy soft na Windowsa, wybieram zdecydowanie Reapera od Cockos, który jest czołówką światową jeżeli chodzi o DAWy. Co więcej tworząc muzykę opierając się o żywe instrumenty mam również do wyboru Studio One FREE od Presonusa :) Tak więc LMMS wygląda w tym momencie blado jak albinos w Afryce... Nie wypowiem się jednak na temat DAWów na linuksa... nie wiem co tam jest dostępnego... więc może i LMMS w takiej kwestii jest najbardziej optymalny.

co do tej produkcji wrzuconej jako przykład... 80% wrzucanego materiału przez userów jest lepsze niż to co dałeś...


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Tux Bleton - 20.06.2013

(19.06.2013, 20:31)sowa napisał(a): LMMS samym wyglądem przypomina program napisany przez 15 latka w 10 minut. Rozumiem, że nie ocenia się książki po okładce jednak design mimo wszystko również jest ważny, pierwsze wrażenie etc. Widziałem parę skinów nawet nawet, no ale...
"Rozumiem, że nie po skórce... ale jednak po skórce" - sądzę, że warto jednak w końcu się zdecydować, jak już przychodzi do wypowiedzi.

A' propos "pisania programów w 10 minut, i to przez 15-latków": rozumiem, że opinię ową wydał kompletny dyletant w programowaniu, bo - jako znający temat - zapewniam, iż nie to, że całego programu, ale samego interfejsu użytkownika - taki, jaki on teraz w LMMS-ie jest - nie da się, nawet w języku skryptowym, napisać "w 10 minut". Zwracam także uwagę, że prostota interfejsu wcale nie jest rzeczą złą - a wręcz przeciwnie.

Cytat:co do tej produkcji wrzuconej jako przykład... 80% wrzucanego materiału przez userów jest lepsze niż to co dałeś...
No, ale na przykład które? Chętnie posłucham/obejrzę, z tym, że autentycznie nie mam czasu odsłuchiwać "wszystkiego po kolei". Co moglibyście polecić? Byłoby również miło, gdyby w każdym przypadku była informacja, czym posłużył się autor (jeśli w ogóle takie info dodają, oczywiście).

Zatem prosiłbym o kilka-kilkanaście przykładów, jeśli łaska. Bardzo jestem ciekaw szczególnie takich, do których z takim LMMS-em to nawet nie byłoby sensu się przymierzać.


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - sowa - 20.06.2013

(20.06.2013, 0:55)Tux Bleton napisał(a):
(19.06.2013, 20:31)sowa napisał(a): LMMS samym wyglądem przypomina program napisany przez 15 latka w 10 minut. Rozumiem, że nie ocenia się książki po okładce jednak design mimo wszystko również jest ważny, pierwsze wrażenie etc. Widziałem parę skinów nawet nawet, no ale...
"Rozumiem, że nie po skórce... ale jednak po skórce" - sądzę, że warto jednak w końcu się zdecydować, jak już przychodzi do wypowiedzi.

Trochę pomyślunku... chodziło o to, że design nie świadczy o funkcjonalności i ostatecznej wartości jednak jeżeli program wygląda strasznie amatorsko to pierwsze wrażenie będzie słabe przez co i wartość początkowo będzie wątpliwa... wtedy albo mimo wyglądu się zagłębimy w temat i wartość będzie rosła, albo sam wygląd dostatecznie odstraszy i poszukamy czegoś innego...


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Tux Bleton - 20.06.2013

Rozumiem, że jest to otwarte wyznanie typu: "tak naprawdę to w ogóle LMMS-a - ani jego możliwości - nie znamy i nie chcemy znać, bo już sam wygląd nas odstraszył". Cóż: Bóg zapłać za szczerość.

A co z tymi "klipami"? To znajdzie się coś godnego uwagi - czy jednak nie bardzo, skoro taka cisza "w tym temacie"?


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Johnny - 20.06.2013

sam sobie zerknij w któryś dział forum, zresztą coś lepszego niż ten klip który podałeś wcześniej można w kilkanaście minut zrobić na iPhonie/iPadzie, nie wspominając o innym oprogramowaniu na PC, więc nie rozśmieszaj mnie proszę cie.

DAW to program w który gapię się nieraz po kilka godzin dziennie, więc wybacz że jego wygląd też się dla mnie liczy. Zresztą uczepiłeś się tego ui, a przeciez tym co zabija jakikolwiek sens w produkcji na Linuksie jest totalna bieda jeśli chodzi o pluginy. i nie pisz mi o tym ze jest troche fajnych darmowych, bo na win/osx jest ich 20x wiecej. produkcja na linuksie to sztuka dla sztuki


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Revnotes - 20.06.2013

Być może nie zdajesz sobie sprawy, ale regulamin forum zabrania umieszczania swoich tracków w tym wątku, produkcje znajdują się w dziale Wasze produkcje. Czas, który straciłeś na napisanie posta wystarczyłby na wysłuchanie choćby fragmentu "pierwszego z brzegu" utworu. W kwestii LMMS, nie testowałem, nie znam, nie zamierzam się wypowiadać.


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Tux Bleton - 20.06.2013

(20.06.2013, 12:34)Elnanter napisał(a): Być może nie zdajesz sobie sprawy, ale regulamin forum zabrania umieszczania swoich tracków w tym wątku, produkcje znajdują się w dziale Wasze produkcje.
A gdzie ja prosiłem o "zamieszczanie tracków w tym wątku"? Proszę mnie zacytować, jeśli łaska.

Zawsze warto czytać czyjeś wypowiedzi ze zrozumieniem (bo zakładam, że to powyższe to nie jest zła wola, tylko niezrozumienie).

Cytat:Czas, który straciłeś na napisanie posta wystarczyłby na wysłuchanie choćby fragmentu "pierwszego z brzegu" utworu. W kwestii LMMS, nie testowałem, nie znam, nie zamierzam się wypowiadać.
Nie szkodzi, aż tak mi się nie śpieszy. Poprosiłem o parę przykładowych nazw - nie o "zamieszczanie w tym wątku" - bowiem zostałem zapewniony, że - cytuję - 80% wrzucanego materiału przez userów jest lepsze niż to co dałeś. No, ale nie mogąc się doprosić wskazania chociaż paru przykładów z owych "80%" nieuchronnie dochodzę do wniosku, że to tylko takie gadanie.

No, dobrze: coś-tam spróbuję sobie wyszukać sam. Obawiam się tylko, aby czasem nie wyszło, iż jakoś ciągle trafiam akurat na te "20% pozostałych" - stąd uprzejmie prosiłem o odrobinę pomocy, ale jakoś nie spotkałem się z życzliwym odzewem.


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - future villain - 26.11.2013

Eh, gdyby tylko Linux miał jakiegoś porządnego DAW'a to korzystanie z Windowsa (przynajmniej dla mnie) byłoby bezsensowne.


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Grisha - 8.04.2015

Ściągnąłem i od wczoraj się nim trochę się nim pobawiłem, ale największą wadą jest mała ilość podstawowych effectów, także bez bez dodatkowej bazy pluginów, trochę ciężko coś w miarę konkretnego stworzyć. Niemniej jednak vst do tworzenia dźwięków są dość ciekawe. Cały program wymaga jeszcze sporej ilości pracy od autorów, jednakże jak na darmowe rozwiązanie daje rade. Może jakiś neurofunk uda się wykręcić na dniach, to wrzucę choć z fragment :P


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Knifeman - 8.04.2015

(26.11.2013, 23:31)future villain napisał(a): Eh, gdyby tylko Linux miał jakiegoś porządnego DAW'a to korzystanie z Windowsa (przynajmniej dla mnie) byłoby bezsensowne.

a szukałeś? Bitwig, Ardour no i LMMS


RE: Linux Multimedia Studio (LMMS) - Zirds - 8.04.2015

jak kupisz Bitwiga to możesz go równocześnie zainstalować na 3 systemach - Windows, linux, Mac. Polecam!