Krzysiu, jest melodyjnie, „rozkosznie” w peryferycznym dźwięku delikatnie „uchwytnym” już od początku Twego „ID”; potem (0:45) tenże jest „przyćmiony” przez niemiłosiernie szorstki Synth i tętniący Kick. Takowy fx wokalny... no no no.
Fajna kompozycja, aż chciałoby się usłyszeć więcej. Przyjemny łagodny mix, fajny fill przed dropem, bardzo przyjemne i niepowszednie dźwięki synthów. Ma potencjał na coś bardzo dobrego.
Jedna cenna uwaga, jak już snare jest tak gęsto, co między 0:27-0:29, to odfiltruj mu dół, będzie znacznie lepiej brzmiał.