Na wstępie dziękuje za dotychczasowe opinie Dzisiaj drugie podejście do gatunku acid trance.
Wziąłem sobie do serca ostatnie uwagi komentujących (dzięki) i w tym numerze zostały wyciągnięte do przodu 303 oraz stopa i zastosowana kompresja z przyzwoitymi ustawieniami aby zbliżyć sie chociaż do akceptowalnego brzmienia. Starałem sie tez przygotować jakieś intro i outro, ale ocenę pozostawiam komentującym.
Niestety jak zwykle nie mogłem sobie odmówić kilku patentów od czapy, takich jak podział utworu na dwie różne części i accelerando. Proszę o wybaczenie tych fikołków ale to pozostałości po dawnych czasach <niewiem> Wszystkie riffy i gary wbijane oczywiście z palca, zero loopów.
Proszę o surową krytykę. Zależy mi szczególnie na ocenie brzmienia ponieważ obecnie próbuje budować końcowe brzmienie od razu etapie aranżacji, więc etap DAW jest pominięty celowo. Jeśli brzmienie jest akceptowalne to będzie może wreszcie jakiś krok do przodu <hmm>
Pamiętaj o prefixie.
sowa
Wziąłem sobie do serca ostatnie uwagi komentujących (dzięki) i w tym numerze zostały wyciągnięte do przodu 303 oraz stopa i zastosowana kompresja z przyzwoitymi ustawieniami aby zbliżyć sie chociaż do akceptowalnego brzmienia. Starałem sie tez przygotować jakieś intro i outro, ale ocenę pozostawiam komentującym.
Niestety jak zwykle nie mogłem sobie odmówić kilku patentów od czapy, takich jak podział utworu na dwie różne części i accelerando. Proszę o wybaczenie tych fikołków ale to pozostałości po dawnych czasach <niewiem> Wszystkie riffy i gary wbijane oczywiście z palca, zero loopów.
Proszę o surową krytykę. Zależy mi szczególnie na ocenie brzmienia ponieważ obecnie próbuje budować końcowe brzmienie od razu etapie aranżacji, więc etap DAW jest pominięty celowo. Jeśli brzmienie jest akceptowalne to będzie może wreszcie jakiś krok do przodu <hmm>
Pamiętaj o prefixie.
sowa