Nie będę pisał, że uczyłem się 2 lata grania na klawiszach a nauczyciel powiedział mi, że mam słuch absolutny.. bo po co i tak mi te klawisze zaj..li a rodziców nie było stać na kolejne...
Takie były początki. A na poważnie to pierwsze kroki stawiałem w momencie kiedy w jednej z gazet komputerowych było na płycie demo FL-a. Nie pamiętam , ale chyba nawet nie można było zapisywać tych tracków. Potem przerzuciłem się na music maker na Playstation a potem drugą wersja tego programu. Czisassss ile miałem radochy jak ze słuchu robiłem George Michaela i jego Freedom a następnie puszczałem to ludziom mówiąc że to nowa wersja z radia (niektórzy się nabierali)...niektórzy Następnie były kolejne wersje FL i dostęp do netu i godziny spędzone na forum Fuity Art. Tam chwilowa współpraca z czarodziejem gitary i dźwięków Loopingdude, który mnie przekonał do Reason *wysyłając mi instalkę przez Skype , miałem modem - ciągło się wieki a rachunek spłacam do dzisiaj I tak przegrałem kilka lat na Reasonie odstawiając całkowicie FL. W pewnym momencie obraziłem się na cały swiat i zrezygnowałem całkowicie z czegoś co uwielbiałem na poczet imprez, glanów gitar i naciąganych czarnych swetrów. Mimo, że w duszy grała elektronika ja chciałem być cool jak kumple z bloku. Kilka lat przerwy i powrót do FL chyba od wersji 9. Zacząłem trochę kombionować z miksami a ściślej szukałem wersji accapella do czego robiłem swoje aranżacje. Tak się złożyło, że znalazłem, znajduje dobre, czasem studyjne wersje wokali Madonny więc spora część moich produkcji to miksy tej babci niebawem coś wstawię.
Póki co pozdrawiam z Gliwic,
Seba
Takie były początki. A na poważnie to pierwsze kroki stawiałem w momencie kiedy w jednej z gazet komputerowych było na płycie demo FL-a. Nie pamiętam , ale chyba nawet nie można było zapisywać tych tracków. Potem przerzuciłem się na music maker na Playstation a potem drugą wersja tego programu. Czisassss ile miałem radochy jak ze słuchu robiłem George Michaela i jego Freedom a następnie puszczałem to ludziom mówiąc że to nowa wersja z radia (niektórzy się nabierali)...niektórzy Następnie były kolejne wersje FL i dostęp do netu i godziny spędzone na forum Fuity Art. Tam chwilowa współpraca z czarodziejem gitary i dźwięków Loopingdude, który mnie przekonał do Reason *wysyłając mi instalkę przez Skype , miałem modem - ciągło się wieki a rachunek spłacam do dzisiaj I tak przegrałem kilka lat na Reasonie odstawiając całkowicie FL. W pewnym momencie obraziłem się na cały swiat i zrezygnowałem całkowicie z czegoś co uwielbiałem na poczet imprez, glanów gitar i naciąganych czarnych swetrów. Mimo, że w duszy grała elektronika ja chciałem być cool jak kumple z bloku. Kilka lat przerwy i powrót do FL chyba od wersji 9. Zacząłem trochę kombionować z miksami a ściślej szukałem wersji accapella do czego robiłem swoje aranżacje. Tak się złożyło, że znalazłem, znajduje dobre, czasem studyjne wersje wokali Madonny więc spora część moich produkcji to miksy tej babci niebawem coś wstawię.
Póki co pozdrawiam z Gliwic,
Seba