W moim odczuciu wielkie "wow" zrobiłby powrót do korzeni taki producentów jak Alesso czy Avicii - czyli do Progressive House na miarę lat 2010/12, a Szwedzi potrafią robić progresywne kawałki.
Moim zdaniem wcale nie trzeba do tego żadnego oryginalnego stylu. Ludzie są sentymentalni, lubią coś co już było. Trzeba być przede wszystkim szczerym w tym co się robi. Nie nastawiać się na sukces, tylko tworzyć w zgodzie z samym sobą, włożyć w to całe swoje serce. Wtedy masz największe szanse na to, że podbijesz serca milionów słuchaczy.
Deonite nie chodziło mi o zastąpienie jakiejś części utworu typu drop czy intra. Pisząc "element" miałem na myśli bass/ lead/ jakąś alternatywę growla. Widzę, że koledzy zrozumieli mi wkońcu o co mi chodziło z tą rewolucją XD. Z tym powrotem do korzeni to fakt, byłoby fajnie gdyby Avicii (BTW. Avicii napisał jakiś czas temu na FB, że kończy z koncertami, ale muzykę dalej będzie produkował, może wymyśli coś ciekawego, wkońcu będzie miał dużo czasu i możliwości), SHM wrócili do stylu z 2009/2010-2012, ale nawet jeśli by to zrobili to po jakimś czasie ludziom by się to znudziło tak jak każda inna muzyka, której słucha się w kółko.
Hudson, jeśli chodzi o jakiś element typu bass, lead, to masz przykład - ktoś wpadł na to, by zlayerowany kick z subbasem dać na raz i zrobić... bigroom