Hmmm... jest i „light”, jest również „liquid” i w efekcie jest... wdzięczny Loop w stylu D'n'B . Podoba mi się myśl przewodnia Twego aranżu. Pewna eteryczność, „utkana” przez miękkie Pad'y, ładnie harmonizuje z surowszym w swym kolorycie piano (aż żal, iż tak repetytywnym w melodii). Instrumentarium perkusyjne tradycyjnie właściwe w „popędliwym” wydźwięku. Technicznie, jeśli pozwolisz, dopieściłabym częstotliwości ścieżek; np. pełne urody smyczki są dość mocno „przykryte” w miksie (prócz Breakdown'u oczywiście, w którym jednakowoż słyszalne są dziwne rejestry). Myślę, iż słusznym byłoby minimalne upiększenie tła i „ewolucja” wokalu przez pełną długość utworu...
Fajny kawałek na 4. Elementy, które bym zmienił to wycięcie 0:44 1:05 przy 0:44 aż prosi się o rozwinięcie z 1:06. Przełamanie beat'u z 1:26 wybija z rytmu i nie pasuje do klimatu całego kawałka. Dźwięk przy przejściu 2:49 2:54 nie w klimacie i tempie. Mimo moich uwag utwór lekki, przyjemny na niedzielny poranek