Dobry ten paganini
Wstęp- bardzo fajnie wkręca się klimat, psychodela party xd Wuble piękne, soczyste i aranż tychże 5/5
Po 0:30 ten syczący dźwięk jest jakby ciut za głośno, albo miał za dużo wysokich.
We fragmencie 1:30-2:00 świetne bębny, ale się nagle urywają, trochę to psuje klimatu, i za głośno trochę, brakuje też tu może jakiegoś downfiltra z white noisem, coby rozładowanie napięcia z dropu było bardziej efektowne, ale później jest już jak trzeba
Dropy pięknie wublują i tam wszystko mi pasuję, ponadto sounddesign dźwięków jest spójny ze sobą, słychać, że trochę czasu poświęciłeś na dobór ich charakteru. Moja ocena kawałka to 4.5, ale nie ma ,,połówek'' xd dlatego już oceniłem go wcześniej i dałem mu 4.
To co przede wszystkim przykuwa uwagę to świetny Bassline; Sound Design generalnie jest zgrabny i "z twórczym wigorem", określony w nietypowym aranżu. Technicznie: godnym jest kilka dźwięków przyciszyć, tak by miks był bardziej spójny. Dodatkowo, słyszalne są "click'i" na końcach Sample'a (skrzypce); to efekt nieprzypilnowanych Fade Out'ów ; również barwa Snare'a, w moim skromnym odczuciu, nie jest specjalnie urzekająca. Amer, to lekko surrealistyczny, frymuśny track; "wciągający", niestereotypowy... ;D