Nie gniewaj się, lecz tytuł Twego utworu jest wyjątkowo adekwatny do muzycznej treści owego. Jest zbyt statycznie, "biernie" w ekspresji dźwięków; te zaś pozbawione są właściwego "muśnięcia" tak by przyciągały swym "ciepłem"/głębią/"ciętością"/przejrzystością... Utwór złożony z poszczególnych "odcinków"; "suchych", niespecjalnie dopieszczonych w miksie, cechuje, według mnie, brak spójności/harmonii; tak koniecznego Groove'u. Instrumentarium perkusyjne zbyt "rozbite" (Hi Hat'y przeważają w L kanale; Snare niezbyt wyraźny); piano ogromnie surowe; smyczki jakby przypadkowe; Bass, o ślicznej barwie, całkowicie "przyćmiony"... Adamie, proszę, nie zrażaj się. Keep goin'... ;D
No cóż... Słychać że to pierwszy bit. Pracuj przede wszystkim nad spójnością - tutaj każda pętla brzmi jak z innego utworu. I zgrywaj kawałki trochę ciszej, strasznie to przesterowane.
Momenty są troszkę za głośne w mixie (bassline jest trochę przesterowany jak dla mnie). Jednak na pierwszy beat - nie jest źle Pozdro i powodzenia w dalszych produkcjach