Jest chaotycznie gitarowo, ale zauważyłem, że to "Twój chleb powszedni" .
Gitarki całkiem ładnie grają na obu kanałach, czasem przeszkadza jednak im w brzmieniu ten string synth na wysokich tonach. Za dużo się miejscami wszystkiego pojawia.
Nie podoba mi się perkusja, strasznie sucha w swym brzmieniu, hihaty, jak i niski clap na lewym kanale są strasznie drażniące. Zbyt wysokie i jasne brzmienia hihatów zaczyna po pewnym momencie męczyć i nie da się przez to skupić na brzmieniu reszty utworu.
Proponowałbym zrobić wysyłkę Hihatów na inny kanał i tam zapiąć jakić Pogłos z opóźnionym czasem zadziałania, a sam hihat nieco obniżyć za pomocą korektora w górnym paśmie. Doda to miękkości tym hihatom, a zarazem pozostaną takie jakie być powinny
Bardzo podobają mi się gitarki, jak wchodzi ta funkowa to syntha bym zdjął, żeby się z nią nie kłócił.
Gitarka solowa brzmi jak The Cure - fajna. Co do perki - do tych gitarek, brakuje mi tu klasycznej perkusji studyjnej , bo ta brzmi tak sucho co napisał Zirds. Ogólnie bardzo udany wałek.
Przewodnie (me) wrażenie: "wszystko" w tymże temacie jest tak swoiście "ułożone w EQ", iż brzmi jak bezgranicznie "oschły", pozbawiony humanistycznego pierwiastka track. Faktyczny brak ciepła, pewnej tkliwości; czarownej plastyczności nut jest "tu" solidnie wyczuwalny; szczególnie w utworze, który po odsłuchu "sugeruje", iż takowy był pierwotny zamysł (?). Hi Hat'y (nader "cierpkie" w kolorycie) zbyt wysoko ułożone (są donośne; bez właściwej "ilości" Reverb'u), zaś reszta tonów (zwłaszcza już jakże rozpoznawcze gitary) "pogrążona" właśnie w dokuczliwych pogłosach. W efekcie nie brzmi to estetycznie; i miks zawsze będzie niespójny w swej ekspresywności. Sound Design (brzydki Clap; "brzęczące" piano) ogromnie "Twój"; syntetyczny, w pewnym przerysowaniu gdy chodzi o intensywność barw. "Przesyt" niektórych dźwięków jest dobitny. Maws Sky, keeep goin'...
Gitarki grają nierówno momentami i się robi rozgardiasz, mało treści, dużo powtórzeń, brzmienia czyste, ale raczej neutralne i niezwracajace uwagi. Zero zwrotów akcji.
To w lewym kanale faktycznie drażni. perka bez reverbu - więc nie klei się z resztą.
Najlepszy jest chyba bas, bo w ogóle go się nie słyszy (niczym nie przeszkadza)
Witam, ciekawe synthy, ale i tak największą część tworzą gitary, może powinieneś popracować nad samą gitarą bo to niesamowite połączenie, jest potencjał, mocne 4.