Kolejny utwór, który nie bardzo wiem do jakiego gatunku przyporządkować, więc daję jako inne. Do tego klip, który w końcu mi się udało zrednerować. Także pozostawiam do odsłuchu :3
Hey Pieseq. Nastrój przyjemny, beztroski; jest zwiewnie, nieśpiesznie; acz z niepotrzebnie tak powtarzalnym Fx'em wokalu. To całkiem zgrabny Chill-Soul-Out-Loop ;D. Technicznie: według mnie jest zbyt dużo "góry"; prawdopodobnie takową impresję stwarza fakt, iż przez pełną długość (jednorodnego w swej treści utworu) słyszalny jest pewien specyficzny Noise (jakieś szemranie w tle); tenże obok ostrych Hi Hat'ów/Clap'ów "odbiera energię dołowi". Jest fonicznie (ton al'a rozmyte smyczki); "chłodno" (perka). Gdybyś na masterze (podczas mastering'u) użył bardzo lekko filtra dolnoprzepustowego tak by "odciąć" 10 i dalej kHz track zyskałby więcej ciepła, miękkości... Generalnie jest zacnie.
Jeśli o mnie chodzi to jest po prostu rewelacyjne! Mega klimatyczne, a klimatem ocierające się o przełom lat 70 i 80. Ten szumek mi nie przeszkadza, bo wychowałem się na kasetach i wszyscy chcieliśmy żeby właśnie tak wysoko szumiały Takie PRLowskie HI-FI.
Świetny utwór naprawdę! Jest w nim coś z tych funkowych ballad, coś z naszego SBB, coś z tych przytulanek Herbie Hancocka, M.Gaye czy Deniece Williams ... bardzo mi do gustu przypadło! Naprawdę wyrazy uznania!
Na 5
(10.06.2017, 0:23)Shabboo Harper napisał(a): Hey Pieseq. Nastrój przyjemny, beztroski; jest zwiewnie, nieśpiesznie; acz z niepotrzebnie tak powtarzalnym Fx'em wokalu. To całkiem zgrabny Chill-Soul-Out-Loop ;D. Technicznie: według mnie jest zbyt dużo "góry"; prawdopodobnie takową impresję stwarza fakt, iż przez pełną długość (jednorodnego w swej treści utworu) słyszalny jest pewien specyficzny Noise (jakieś szemranie w tle); tenże obok ostrych Hi Hat'ów/Clap'ów "odbiera energię dołowi". Jest fonicznie (ton al'a rozmyte smyczki); "chłodno" (perka). Gdybyś na masterze (podczas mastering'u) użył bardzo lekko filtra dolnoprzepustowego tak by "odciąć" 10 i dalej kHz track zyskałby więcej ciepła, miękkości... Generalnie jest zacnie.
Co do góry, to szum miał zostać. Talerze może faktycznie za wysoko ale generalnie utwór miał być bardziej w klimacie vintage. Poza szumem jest jeszcze jakiś background noise, z plaży. Dzięki za odsłuchanie i opinię .
(13.06.2017, 18:31)aqmoolator napisał(a): Jeśli o mnie chodzi to jest po prostu rewelacyjne! Mega klimatyczne, a klimatem ocierające się o przełom lat 70 i 80. Ten szumek mi nie przeszkadza, bo wychowałem się na kasetach i wszyscy chcieliśmy żeby właśnie tak wysoko szumiały Takie PRLowskie HI-FI.
Świetny utwór naprawdę! Jest w nim coś z tych funkowych ballad, coś z naszego SBB, coś z tych przytulanek Herbie Hancocka, M.Gaye czy Deniece Williams ... bardzo mi do gustu przypadło! Naprawdę wyrazy uznania!
Na 5
Dzięki, właśnie z myślą o takim klimacie utwór powstał .
Ja tam bym się nie czepiał kwestii technicznych tutaj. Wystarczy sobie posłuchać wcześniej jakiś progressive house i już utwór będzie się wydawał przytłumiony Klimat jest fajny, brzmienia ładnie dobrane, wszystko się klei, aczkolwiek trochę monotonne. Nadawałby się na jakiś podkład do gry czy filmu, albo jak by ktoś coś nawiną do tego.
4/5