Cześć Dzisiaj prezentuję wam kawałek, który napsuł mi trochę krwi. Spędziłem przy nim zdecydowanie za dużo czasu w stosunku do tego ile planowałem przy nim spędzić, a mimo to efekt i tak nie jest (przynajmniej dla mnie) jakoś super satysfakcjonujący. Pierwotny zarys utworu wyglądał całkiem innaczej- był bardziej eksperymentalny- ale ciężko mi go było rozwinąć więc zmieniłem koncepcję. Pod koniec projektu laptop zaczął się buntować i pojawiały się artefakty, glitche itp więc chciałem zakończyć pracę na tym kawałkiem jak najszybciej. Mimo wszystko jestem z siebie dumny (?) bo chyba pierwszy raz wrzucam kawałek, który nie składa się z intra > dropu > znowu to samo intro > znowu ten sam drop. Zapraszam do odsłuchu i komentowania