Za cicho. Nie wiem czemu ale to dość częsty błąd w ambientach i podobnych klimatycznie gatunkach. Rozumiem, że ma być tajemniczo, delikatnie czy mrocznie... Jednak nie może być takiej sytuacji, że aby wsłuchać się w całość (czyli także tło i wszystkie efekty), muszę dać gaina na 50 lub 60 %, bo dopiero wtedy łapię klimat. Przecież jeśli nie ma mocnego bitu, to użycie limitera to banalna rzecz. Ba, to nawet nie musi być limiter ustawiony na mocne podbicie, przecież można dodać na master dobry kompresor z saturacją a za nim postawić limiter ''na zero''. A co do tracka to mnie się podoba – choć tej sub stopie dołożył bym jeszcze dołu – wydaje mi się, że nadałoby to jeszcze większego charakteru. Tylko master leży.
Track cechuje chłodny, powściągliwy klimat. Gdzieś w tym wszystkim ukryty jest ponury, posępny feeling a'la Post Apocalyptic Dark Ambient. Background wykreowany z ciemnych, ciężkich tonów; powłóczystych, przenikliwych Pad'ów. Beat chwilami nieregularny, wielce metaliczny. To co uderza, technicznie, to: deficyt "dołu" (w tle słyszalny jest "gruby" syntetyczny Bass; wart intensyfikacji); przestrzeń tematu jest mizernie wypełniona (wszelkie efekty w pogłosie skromnie i niewyraźnie osadzone po kanałach); miks faktycznie zbyt cichy. Mateuszu, Twój "Save Us" jest niezgorszym industrialnym Loop'em, w którym brakuje konkretnego motywu przewodniego, np. w postaci jakiejś wyrafinowanej solówki; również Sample wokalu (quasi Cinematic) lub incydentalne Fx'y słusznie urozmaiciłyby wydźwięk tegoż utworu...