Hey Makary. Specyficzny to track, gdzie konkretny, truistyczny acz technicznie porządny Beat w stylu Vintage "okraszony" jest posępnym, astenicznym rezonującym tonem, który sporo burzy przyjemność odsłuchu tegoż. Background bezbarwny, ubogi; pobieżnie "dotknięty" (świetnym) Trombone; niezbyt wyraźną wariacją kolejnych lapidarnych dźwięków (np. gitary, Bass'u) czy też brzmieniem odległych, astralnych Pad'ów. Owa "subtelność smaczków" jest sporo przykryta przez triumfującą perkę i jednolicie boleściwe Piano. Twój "Thoughtful Conversation" to smutny Loop. Tak czuję...
Sprzęt mi nie pozwalał na usłyszenie rezonansów, na pewno na głośnikach brzmi to słabo. Z różnych miejsc podobny feedback otrzymałem. A szkoda.
Background ubogi z założenia, bo raper może chcieć dograć ad libsy itp. Uważam, że gdybym nie zepsuł Rhodesów to dobry bit wyszedł. Z resztą nie ma co pchać na siłę efektów, riserów itp, bo to w żaden sposób nie poprawia muzyki z punktu widzenia emocji, a to jest naważniejsze. Zacząłem więcej słuchać innych i zdałem sobie z tego sprawę.