najfajniejsze z tego są pady
perka oryginalna, zamiast ogranych drumloopów (które ja często stosuję )
bas to pewnie sytrus ? zgadłem? zrobiony na kształt aborygeńskiego didgeridoo
fajne zakończenie tym slow downem
Moze byc ale za morde tez nie trzyma. To znaczy calosc jakos sie broni przez te dzwieki ale technika jeszcze do poprawy - cos ten miks mi nie lezy. Za cicho i jakos tako banalnie. Aranzacyjnie brakuje zmian. Moze dowal jakas automatyzacje. Pozdrawiam.
W sumie to mój drugi kawałek po świeżo zakupionym oprogramowaniu oraz długiej przerwie z tworzeniem czegokolwiek, odkrywam na nowo. Miks raczej żadnego nie ma oraz dzięki za podpowiedzi Pozdrawiam również.
Koncept wielce urodziwy. Sound Design spójny acz minimalistyczny, przez co stwarza wrażenie pewnego nienasycenia. Technicznie "tak sobie". Wartość utworu słychać dopiero gdy podkręci się Gain'a. Jest po prostu zbyt cicho. "Góra i środek" prezentuje się ładnie; odnośnie "dołu" dołożyłabym więcej "tłuszczu" by było pełniej. Kick, np. winien być krztynę ciemniejszy. Podoba mi melodyjny kontrast między sugestywnie smolistym Bass'em a ulotnym Piano. W temacie wyróżnia się entourage perkusyjny; niezbyt obfity acz finezyjny w swym brzmieniu a'la African Mood. Wszelkie, niestety przytłumione w tle, Fx'y cudne. Bartku, w utworze drzemie spory potencjał. Po wzbogaceniu "wachlarza dźwięków" tudzież aranżu; po "dopieszczeniu" miksu; po misternym masterze niewykluczone, iż wykreuje się "perełka" w stylu Liguid Drum & Bass.
Cytat:"(...) może z czasem jeszcze coś w nim pogrzebię."
Za nisko oceniony utwór wg mnie Rzeczywiście trzeba dać głośniej żeby go usłyszeć ale po tej czynności jest bardzo OK. Od razu nasuwają mi się skojarzenia z Hybrid, Sashą albo Jasonem Sparksem. Warto by było go dopracować (chwyitliwy motyw przewodni) + mix i master. Jest dobry klimat... to się liczy.