Opisuje oczywiście najnowsza wersję, którą mi podesłałeś.
Oceniam to raczej jako eksperyment z HS, coś w stylu tracku, który ktoś zrobił parę lat wstecz, łącząc sound design z progessive house, z hardstyle stopą. Ty połączyłeś hs kick z chilloutowymi + hsowymi brzmieniami, ale zmiksowanymi tak "flegmatycznie" co tworzy ciekawy kontrast. W niektórych miejscach dźwięki się zlewają na środkowych częstotliwościach, prawdopodobnie może być to spowodowane podobnymi ustawieniami reverbu. Ogółem ma to coś w sobie co przykuwa uwagę, bo na pewno jest to coś innego.
Ja bym troche inaczej te wszystkie dzwieki zrobił, tak bardziej mrocznie :P bo screech jest dobry ale ja bym go zrobił bardziej ostrzejszy (fałszujący xd)
Co do ogółu miksu jest straszna różnica w dynamice (kick vs synthy) mało taki tracków znam :P Kick brzmi spoko, chociaż ja bym dodał dista :P Tak jak pisał In-Tegral chillout z hardstyle, ja bym widział z tego bardziej mroczny track :P
Do reszty nie mam zastrzeżeń
Hey Castiel. Nie jest to moja estetyka nut; nadto wykreowany pokaźnie eklektyczny klimat nie do końca urzekł mnie. Toteż pozwól, iż odniosę się li tylko do wątku technicznego. Melanż wielce skrajnych, w swym kolorycie, tonów (letargiczne Pad'y; mgliste Synth'y; cnotliwy Pluck wobec żarliwie tętniącego szorstkiego Beat'u; mrocznego Bass'u; chrypliwego Screech'a); tak przedziwny rozrzut w sile/ekspresji owych jest frapujący . Zauważ, proszę jak przycichłe, amorficzne wręcz Intro/Breakdown konfrontują z "tupotem" Kick'a czy też z głównym melo. Temat cechuje niewłaściwe ujęcie Gain'ów; poziomy głośności pojedynczych tonów "okrutnie" kontrastują ze sobą. Takowe nieregularne spektrum po prostu brzmi męcząco: wpierw się wsłuchujesz w wariację a'la Dark Ambient/Chillout by po chwili być "ogłuszonym" grzmotem w stylu Hardstyle . W moim odczuciu poważny feler tyczy źle ujętej dynamiki w miksie, a także niewłaściwie użytego limitera na masterze. Reasumując, godnym byłoby "to wszystko" ogarnąć/ dostroić; włącznie z "dołożeniem góry" w pełnym entourage'u Twego projektu...
No tak mnie dzisiaj wzielo na Trance i cholerka nic dobrego nie trafilo sie. Ty tam powymyslales jakies poplatanie z pomieszaniem - moze jest to jakas ucieczka od schematow. Bo tego jest masa i zlewa sie. Ale kawalek lezy totalnie w sprawie miksu. Te skoki na volumie sa okropne. Nie bede kopiowal przedmowcow. Narazie jest bardzo slabo. Pozdrawiam.
Wszystkie poziomy głośności do poprawy!! Stopa? Aż uszy bolą. Kawałek brzmi nierówno. Te dziwne melodie padów i screech za bardzo odstają od tego bębnienia. Aranżacyjnie nie podszedł mi ten numer. Kolego, za bardzo pomieszałeś.