Cytat:Infradźwięki są zdradzieckie. Atakują w kompletnej ciszy i jeśli są odpowiednio silne, mogą zabić.
Basowych tonów o częstotliwości mniejszej niż 15 herców, nazywanych infradźwiękami, nie słyszymy, ale je odczuwamy, gdyż przenikają ciało. Organizm ludzki reaguje na nie różnego rodzaju dolegliwościami: rozdrażnieniem, napięciem emocjonalnym, nudnościami, bólami głowy, biegunką, depresją, strachem i dezorientacją. W pewnych warunkach infradźwięki mogą być zabójcze i wręcz paraliżować funkcje fizjologiczne organizmu. Ale dźwięki te wpływają nie tylko na istoty żywe. Basowy ton o bardzo niskiej częstotliwości ma destrukcyjną i niszczącą moc. Jest w stanie wytworzyć ogromną falę ciśnieniową niszczącą wszystko, co napotka na swojej drodze. Gdy silny impuls infradźwiękowy przenika przestrzeń, materia w ułamku sekundy ulega rozerwaniu na drobne kawałki. Atak następuje w śmiertelnej ciszy i nie można się przed nim uchronić.
Zaczęło się od wentylatora...
Jednym z pierwszych, którzy prowadzili badania nad infradźwiękami, był francuski naukowiec dr Vladimir Gavreau, który w 1957 roku rozpoczął pracę w laboratorium elektroakustycznym w Marsylii. Początkowo zadaniem jego zespołu było konstruowanie zdalnie sterowanych robotów i automatów, ale przypadkowe odkrycie całkowicie zmieniło profil prowadzonych badań. Badacze, pracujący w wielkim betonowym budynku, od czasu do czasu odczuwali dziwne dolegliwości: nudności, bóle głowy i ogólnie złe samopoczucie. Lekarze nie potrafili ocenić, gdzie tkwi przyczyna tego stanu rzeczy. W trakcie badań zaobserwowano, że tajemnicze dolegliwości ustają po zamknięciu okien. Przyjęto w związku z tym, że przyczyną mdłości może być przedostający się do budynku gaz, ale kolejne badania wykluczyły taką możliwość. Wreszcie znaleziono źródło złego samopoczucia: wszystkiemu winien był wentylator. Niewłaściwie zainstalowany, wytwarzał wibracje o częstotliwości siedmiu herców, wymuszające drgania rezonansowe w całym budynku i mające fatalny wpływ na samopoczucie pracujących tam ludzi. Kiedy zamykano okna, zmieniał się profil budynku, dzięki czemu podnosiła się lub obniżała intensywność tonu wytwarzającego wibrację. To dlatego nieprzyjemne dolegliwości ustępowały.
Eksperci dokładnie opisali reakcję organizmu ludzkiego na dźwięki w zakresie częstotliwości od 1 do 100 herców.
•Przy częstotliwości 100 herców występują mdłości, zawroty głowy, zaczerwienienie skóry i mrowienie w całym ciele. W miarę obniżania częstotliwości niekorzystne objawy narastają.
•Przy częstotliwości 60 herców pojawia się kaszel, ucisk podmostkowy, trudności w oddychaniu, a także silne bóle głowy i żołądka.
•Obniżenie częstotliwości poniżej 40 herców powoduje kompletne zaburzenie orientacji przestrzennej i ostrości widzenia, dławienie, brak poczucia równowagi i koordynacji mięśni oraz stopniową zapaść systemu oddechowego. Tuż przed utratą świadomości stwierdzano także spadek sprawności manualnej, bełkotliwą mowę, znaczne przyśpieszenie pulsu i inne objawy charakterystyczne dla stanu przedśmiertnego.
•Śmierć następuje przy około siedmiu hercach.
Jak się chronić?
Dr Gavreau opracował dwie metody pozwalające częściowo neutralizować szkodliwe działanie infradźwięków. Metoda nazywana pasywną polega na zwiększaniu częstotliwości drgań podstawowego tonu infradźwiękowego aż do utraty przez niego szkodliwych właściwości. Można to uzyskać za pomocą odpowiednio ustawionych ekranów, między którymi znajdowałyby się przestrzenie rezonansowe. Metoda aktywna polega na wysyłaniu fal dźwiękowych o przeciwnej fazie, które osłabiałyby lub całkiem znosiły fale infradźwiękowe. Dr Vladimir Gavreau po latach badań nad infradźwiękami oświadczył, że jego zdaniem „nie istnieje pełna ochrona przed infradźwiękami. Nie absorbują ich zwykłe materiały, także żadne zapory ani schrony nie są w stanie ich zatrzymać”. Na szczęście infradźwięki niekoniecznie muszą być jedynie postrachem człowieka. Nauka coraz częściej wykorzystuje je do celów badawczych, między innymi do badania atmosfery, hydrosfery i skorupy ziemskiej. Zaczynają one również znajdować zastosowanie w medycynie. Infradźwięki są potężne. Dobrze by więc było, abyśmy się nauczyli w jak największym stopniu wykorzystywać je dla naszego dobra.
Autor: Jacek Słomiński
Różnego rodzaje wiatraki, wentylatory czy nawet wentylatory w naszych komputerach mają dla nas paskudne niespodzianki pogarszając nasz stan psychiczny oraz fizyczny. Odradzam spanie przy włączonym komputerze lub komputerach (niektórzy mają istne serwerownie w domach) a także otaczanie się milionem sprzętów generujacych infradźwięki (klimatyzatory, pompy, sprężarki), gdyż nie pozostaje to bez wpływu na nasze samopoczucie co udowodnił Dr Gavreau.
Naturalnymi źródłami infradźwięków są wyładowania atmosferyczne, trzęsienia ziemi, erupcje wulkanów, fale oceaniczne, zorze polarne i rozbłyski na Słońcu.