Cóż mogę powiedzieć. Petardyczny klimat jak zawsze.
W 0:20 odnoszę wrażenie, że przester jest, za mocna kompresja? Czy to tylko ja mam jakieś schizy?
Bo tak wszystko jest na miejscu, metaliczny werbel, bass z piekła, wariacje rytmu (maj fejwrit). Tylko ten cymbał coś mi psuje ucho.
"Werbel z pokrywka od garka" Dzieki stary,poprawiles mi tym humor!
Dla mnie to tutaj suba brakuje, ogolnie slabo z dynamika jakos bo nie czuc fajnej glei...Aranzacja na + bo psychodela ladna z tego wyszla D:
Nie moje klimaty, kawalek bardziej na + niz - ale pare spraw bym tutaj poprawil ALE TO JA :P