Cześć,
Nasunęła mi się ciekawa myśl. Poczytałem chwilę wcześniej o przedstawianiu własnych utworów np obciętych (2 min z 4 min) lub bardzo skompresowanych do 128kb/s w celu anty kradzieży własności intelektualnej. Jak jest z Wami? Czy np. sprzedajecie albumy i dlatego stosujecie coś takiego? Ale czy takie albumy elektroniczne się sprzedają? (abstrahując od m.in aphex twin'a czy boards of canada) Czy w ogóle to robicie? Ja tego nie robię bo chcę przedstawić słuchaczowi darmowo dobry materiał, mając za to np poważanie i większą liczbę odbiorców, a nie pieniądze (w wielkości kilku set złotych jeśli już). Co innego jeśli podpiszesz kontakt z wytwórnią, to już inna sprawa. A jeszcze jedno...czy ukradł Wam ktoś kiedyś utwór? Co wtedy robicie? Co można zrobić?
Pozdr
Nasunęła mi się ciekawa myśl. Poczytałem chwilę wcześniej o przedstawianiu własnych utworów np obciętych (2 min z 4 min) lub bardzo skompresowanych do 128kb/s w celu anty kradzieży własności intelektualnej. Jak jest z Wami? Czy np. sprzedajecie albumy i dlatego stosujecie coś takiego? Ale czy takie albumy elektroniczne się sprzedają? (abstrahując od m.in aphex twin'a czy boards of canada) Czy w ogóle to robicie? Ja tego nie robię bo chcę przedstawić słuchaczowi darmowo dobry materiał, mając za to np poważanie i większą liczbę odbiorców, a nie pieniądze (w wielkości kilku set złotych jeśli już). Co innego jeśli podpiszesz kontakt z wytwórnią, to już inna sprawa. A jeszcze jedno...czy ukradł Wam ktoś kiedyś utwór? Co wtedy robicie? Co można zrobić?
Pozdr