Któraś z kolei wersja mojego najstarszego utworu w wersji orkiestrowej , niestety jest to prawie 11 minut , może ktoś wytrzyma do końca Staroć ale chetnie się nim tutaj dziele i chciałbym wysłuchać waszych opinii na jego temat. Pozdrawiam
"Niestety"? Słuchałem całe i powiem, że te niecałe 11 minut było czystą przyjemnością. Cały czas coś się dzieje, jest różnorodność, utwór po prostu się nie nudzi. Dobór instrumentów perfekcyjny. Czuje, że było przy tym dużo roboty. Jest w sumie tylko jedna rzecz która mi podpadła. Od 7:57 wchodzi perka, fajnie się komponuje z całością ale sama w sobie brzmi jakby była nieznacznie przytłumiona. Poza tym drobnym szkopułem, utwór jest świetny.