zauważyłem u Ciebie regres w konstrukcji kawałków, break totalnie nijaki, wstęp to już w ogóle co to ma być? kick z samym wokalem? Odpocznij troche od robienia muzyki bo robienie na siłe jest o kant tyłka rozbić. Melodia jest bardzo nijaka, jakieś chordy lekko zmodyfikowane. ode mnie 3+/10
No może nie ma aż takiej tragedii, ale najlepiej też nie jest i myślę że wiesz o tym i Ty. Ten wstęp faktycznie nie wyszedł, a w niektórych momentach bass nie zgrywa się z leadem i tworzą się fałsze. Stopa jest za to w miarę dobra. Niestety, ale kawałek mnie nie porwał, trochę za mało ambicji. W Last Christmas było znacznie lepiej, no cóż... Może nie odpoczynek jest tu potrzebny, a więcej treningu i szlifowania? No chyba że nie masz ochoty, ale co do tego to wątpię, mam nadzieję że mam rację. Następnym razem liczę na konkretny kawał HU, więc powodzenia!
Słuchałem tego w między czasie jak robiłem inne nierozwijające rzeczy i słuchało się... jak normalnego HU. Wokal trochę za głośno chyba, albo mnie słuch myli. Tragedii ogólnie nie ma. Wychowałem się w sumie na HU i może trochę zbyt mało krytycznie do tego podchodzę. Ten wokal momentami jest drażniący.