Czytałem sobie w Estradzie i Studio wywiad z Łosowskim i natchnęło mnie aby posłuchać czegoś polskiego... stare i nowe Kombi mnie jakoś nie pociągały.. W Spotify wyszukując podobnych wykonawców do Łosowskiego miałem zamiar znaleźć Marka Bilińskiego albo Kapitana Nemo. Znalazłem Klincz... ło majgad!!! Czegoś takiego mi brakowało!! Pady jak z serialu "W Labiryncie", polski dubstep (linia perkusyjna), elektroniczne basy w połączeniu z gitarą country brzmią G E N I A L N I E ! ! !
(szczerze nie znałem)
Ostatnio dech w piersiach zapiera mi kawałek grupy awangardowo hip-hopowej Death Grips.
IDMowe intro, melodyjny i skoczny beat, a potem przyprawiająca mnie o ciary ciężka i wolna perkusja z ambientowym tłem.
Polecam:
Ostatnio nadrabiam zaległości w rapie. Słucham go od stosunkowo niedawna, odkrywanie klasyków to straszna frajda Niedawno wpadł mi w ucho album Pezeta "Muzyka klasyczna" na mistrzowskich bitach Noona
(21.02.2015, 11:12)Helsveal napisał(a): 2 godziny na prawdę świetnego progresywnego transu. Sądzisz, że nie wytrzymasz tyle czasu? chociaż zacznij a dalej poleci już samo
Uwielbiam style Above and Beyond i praktycznie wszystko od Anjuna. Bardzo, ale to bardzo przypadł mi ten utwór
Połączenie synthpopu i triphopu, gratka dla fanów co bardziej wyszukanych, elektronicznych brzmień.
Aha, jakby was zainteresowali - nie szukajcie ich na yt, bo znajdziecie tylko parę ich utworów (najpopularniejszy z nich ma 13 tysięcy wyświetleń...).
Na spotify za to są wszystkie wydania.