Wysmakowany temat; szczególnie melodia i tenże "spiżowy" chór (do 0:54 jest sooo good ). Utwór krystaliczny, dźwięczny w swym brzmieniu. Nie przekonuje mnie, aż tak "eksperymentalne" użycie perci (takiej trochę "bezdusznej"); lecz partia skrzypiec po części "tuszuje" ten, w moim odczuciu, zbyt uciążliwy (i wszechobecny) element instrumentarium. To Twój koncept, który szanuję... Czemuż outro "wycisza się"? Tu właśnie potrzebny jest "kop" . WaspXT, gratuluję ambitnej (i w sumie atrakcyjnej) próby zbliżenia się do oryginału.