Do 1:10... have mercy, man. Jest nużąco. Potem, kawałek "przechodzi" w coś o lekko mrocznej, "dirty-chilly" nucie; z wartościowym (w gatunku Hip Hop) aranżem. Jest oryginalnie, garść fx'ów trafnie podkreśla tenże specyficzny klimat. Outro "niedopieszczone". Technicznie, według mnie, pierwszorzędnie. <takjest>
Zgadzam się z Shabboo początek do przemyślenia, od 0.28 już całkiem, całkiem. Ciekawe brzmienie, szczególnie od 2.19 miazga. Jakieś takie...ogólnie na tak pozdrawiam