No dobra Panie i Panowie dobrze się komentuje Wasze prace, ale nadszedł czas na przyjęcie kilku ( konstruktywnych mam nadzieję ) opinii
Nie zlinczujcie mnie za bardzo
No, no, no! Powiem ci, że całkiem nieźle. Widzę, że też się opierasz na samplingu. Ogólnie rzecz biorąc wnioskuję, że to są dopiero twoje początki. Mam rację?
(7.09.2015, 10:41)Bristol napisał(a): No, no, no! Powiem ci, że całkiem nieźle. Widzę, że też się opierasz na samplingu. Ogólnie rzecz biorąc wnioskuję, że to są dopiero twoje początki. Mam rację?
Dzięki Bristol można tak powiedzieć, że początki mam nadzieję, że dzięki Waszej pomocy nie będzie to aż tak widać/słychać
Pozdrawiam
Bardzo dużo się kotłuje w dolnym paśmie. Stopa dudni jak szalona, a werbel nie ma tego ciepłego "thicku" w górnym paśmie. A poza tym jest całkiem w porządku
O kochana moja tutaj podloga zatrzesla sie u mnie bardziej niz zazwyczaj, musisz podbic basa na odsluchu, nie w DAW´íe
Procz tego, ze perka za mocno bodbity dol ma, tlumi hatsy, basik nie zawsze wchodzi w sampel i zaczyna wibrowac, tu tez mozesz niskie wyciszyc na samplu i bedzie gralo. Jak poczatki to powiem ci ze 100% dobry kierunek, na pewno lepiej niz u mne xD A do tego laska, to trzeba mocno chwalic, a spiewasz cos?
Jeszcze sporo pracy przed Tobą ale generalnie ma to ręce i nogi,na początek skup się na brzmieniu drumsów, tutaj stopa mimo,że ma dużo dołu brzmi nieco kartonowo według mnie, musisz kombinować z equalizacją,wycinać nieprzyjemnie brzmiące częstotliwości,no i ten świszczący dźwięk który wchodzi jakoś około 35 sekundy bardzo negatywnie wpływa na odsłuch całości moim zdaniem :-) Jestem pewien,że z czasem wszystko będziesz ogarniała dużo lepiej,na początek proponuję właśnie skupić się na brzmieniu bębnów,Pozdrawiam :-)
@Fenomen myślałam, że jak trzęsie to dobrze a tu proszę a tak poważnie to wyciszanie i podbijanie nie jest moją mocną stroną co do śpiewania to pod prysznicem się nie liczy?
@M.Barczyk dzięki za sugestie i za wszystkie dobre rady
Stworzyć chwytliwy sampling to sztuka... Ada, gratuluję Ci, iż tak dzielnie podkreślasz swą obecność w tym bezspornie "męskim świecie" takowych brzmień. Drum rzeczywiście jest przyciężkawy w swym kolorycie. Jednakże podoba mi się partia skrzypiec; piano nostalgicznie "plumka", zaś dźwięk a'la świerszcze (0:01) niewykluczone, iż imituje trzepot skrzydeł "Twego Anioła". Keep goin', Lady. <thumbsup>
Dziękuję Aniu Muszę stwierdzić, że naprawdę łagodnie się ze mną obeszliście za co jestem wdzięczna Mam nadzieję, że w kwestiach technicznych będę mogła śmiało zwrócić się do Was o pomoc dziękuję i pozdrawiam