Intro mi się podoba, ale te dźwięki które są podzielone na lewo i prawo robi to, że są drażniące od 0:12 do do 1:00. Przynajmniej ja mam takie odczucie
Moim zdaniem wkrada się trochę monotonni,może gdyby ta perka nie chodziła tak sztywno,chociaż z drugiej strony podoba mi się ten ciężar, plus fajnie wpasowane w bit są te snare rolle,już to chyba gdzieś pisałem,że stylistycznie te bity przypominają mi niektóre podkłady Soulpeta (te cięższe oczywiście) :-) Aaa no i jeszcze popracowałbym tutaj nad stopą,wydaje mi się,że mogłaby brzmieć trochę pełniej, pozdrawiam :-)
Gdzie mnie zaprowadziłeś? Takie pytanie zadałem sobie po pierwszym przesłuchaniu Twego utworu.
Udało Ci się zaprowadzić mnie do 'dziwnych', specyficznych ulic przedmieścia. Zdecydowanie nieswojo, ale to tylko dlatego, iż nie bywam w nim tak często. Jestem tutaj tylko dlatego, że pociągają mnie takie dziwne klimaty tych okolic. Gratuluje Papaj, udało Ci się wprowadzić mnie w ten klimat. Nie wiem, czy dobrze go odczytuje, ale podoba mi się.
Twój "Uptown" jest "duszny", mroczny, "neurotyczny". To nie zarzut; przeciwnie kawałek jest klimatyczny z "mglistym" wokalem, choć z surowym, jednolitym drum'em. Papaj, ślę do Ciebie dziś ciepły uśmiech bo ostatnio jesteś coś "ponury" w Twych tematach. To nie zarzut (ponownie), lecz spostrzeżenie... (Proszę) pokołysz (mnie) pogodniej, next time .
Fajowe downtempo zabrudziłbym perkusje trochę i jak auak pisał, zawęził w panoramie instrumenty, szczególnie ten od 0;12 po lewej, dla mnie jest z deka za bardzo z boku. Ogółem dobra wczutka, na plus