Dla mnie właśnie pogłos tutaj fajnie się zgrywa, ale mam dzisiaj nastrój na coś głębszego, bez pierdolnięcia właśnie, jak to SV napomknął. Mimo to czuć moc a sam pomysł też udany. Łezka się w oku kręci jak słyszę te presety "YOI bass" na początku xD
Podobają mi się takie mocne elektryczne brzmienia. Aranżacyjnie majstersztyk. Ciesze się, że jest jeszcze ktoś idący w tym kierunku. Electro jeszcze nie umarło, a ten utwór jest tego czystym przykładem. Jestem pod wrażeniem, świetna robota.