Perkusja za bardzo wyeksponowana na "przód" przez co gitary i growl/wokal nie ma mocy.
Od 1.32 talerz miejscami słychać tylko na lewym kanale.
Utwór całkiem spoko. Wielki plus za to, że sam całość ogarniasz.
Ochhh... Michał, "guitar fighter" z Ciebie. <gitara> Utwór o potężnie silnym "brzemieniu" w liryce i melodii; acz cover Twój chwilami zbyt "niebezpiecznie" zbliża się w swym wydźwięku do oryginału. 1:10-1:18 takie "panoramowanie" według mnie, nie brzmi dobrze w tym przypadku. Absolutnie jest "miriada" mocy... <takjest>
(20.02.2016, 9:22)Orionage napisał(a): To Twój wokal???
Nie.
Ja mam inne pytanie. Czego używasz do produkcji? Jak nagrywasz gitary? Osobiście robie to cyfrowo - interfersjem audio, ale nie wiem czy jeszcze czegoś nie dokupić.
(20.02.2016, 9:22)Orionage napisał(a): To Twój wokal???
Nie.
Ja mam inne pytanie. Czego używasz do produkcji? Jak nagrywasz gitary? Osobiście robie to cyfrowo - interfersjem audio, ale nie wiem czy jeszcze czegoś nie dokupić.
Witam.
Obecnie jestem na takim etapie, że do produkcji używam jedynie pc'a. Tzn każdy z tych instrumentów jest wirtualny i problem z interfejsem znika Być może za jakiś czas kiedy już uda się osiągnąć zadowalający dźwięk na wirtualach przerzucę się na prawdziwą gitarę. Jeśli chodzi o miksowanie gitar to double tracking. Odnośnie interfejsu to wystarczy jakiś średniej klasy i gitarka z dobrymi humbuckerami, zależy jaką muzykę chcesz nagrywać.
Pozdrawiam.