Hm... zbliżone do "Spacer2", szczególnie w prezencji piano. Czyżby "prequel" tegoż? Beat dziarski (dorodny Kick plus przejrzyste Clap'y); "wpleciony" ton Strings'ów celny, kreuje pewien klasyczny "rys" wobec przewodniego feeling'u w stylu Jazz. Takowy kontrast brzmi efektownie. Od 0:33-0:53, w tle, słyszalny jest jakiś industrialny, metaliczny dźwięk (Wah-Wah?), "tu", tak myślę, zbyteczny; bowiem trochę "brudzi miks"; potem, takie odnoszę wrażenie, jest powtórzony, głośniejszy (1:58); słusznie. Sax, choć krótki, sexy. Koncept podoba mi się...
Prequel to nie, ale faktycznie kawałki tworzone w podobnym czasie i pianino jest to samo.
Ten "Wah-Wah" to jakiś syntezator. Dźwięk podobał mi się w sam w sobie i chciałem też umieścić nutkę syntetyczność, może faktycznie trochę na siłę. W pierwszych 4 taktach jest on rozstrojony, kolejne 4 gra w innej tonacji, ale od 1:58 jest to powtórzone i nie przypominam sobie, żebym ustawił go głośniejszego. Może to dlatego, że pianino w drugim refrenie zaczyna się o oktawę niżej.
Jeśli o saksofonie piszesz w 1:46 to szczerze mówiąc miałem to wyrzucić albo zmienić bo mi się nie podoba :P To samo leci w refrenie z tym, że się nie przebija.