Popre kolege wyzej co do pianina. W sumie to przecietne plumkanie i jakis nudny jeden dzwiek z tylu. Dla mnie kawalek niedorobiony w aranzacji. Pozdrawiam.
(15.09.2017, 16:16)chrisB# napisał(a): Popre kolege wyzej co do pianina. W sumie to przecietne plumkanie i jakis nudny jeden dzwiek z tylu. Dla mnie kawalek niedorobiony w aranzacji. Pozdrawiam.
Polecam posłuchać Johna Cage'a 4'33 i wtedy się wypowiadać, że kawałek jest nudny i niedorobiony w aranżacji...
Obudziłem się tego dnia, usłyszałem, że gra i zacząłem się dogrywać
(15.09.2017, 6:52)Zirds napisał(a): Od razu na język przytaczają się słowa onomatopeistycznego wiersza autorstwa Leopolda Staffa...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
A właśnie przeprowadziłem się niedawno z ulicy L. Staffa
Teraz mieszkam na ul. Juliana Markiewicza – "budowniczego nowego Świnoujścia".
Poszukałem w necie, bo w sumie nie wiedziałem do teraz kto to był...
Może któryś kolejny ambient futurystyczny powstanie...
Dzięki również za przytoczenie tak znamienitego Johna Cage'a.
(15.09.2017, 8:29)WaspXT napisał(a): tam mi miejscami pianino nie współgra z padem ale tylko miejscami
To jest impresja, oddanie emocji, wrażenia chwili, więc nie chciałem ingerować za bardzo w to co wyszło. Podoba mi się jak to ujął eror na samym początku.
(15.09.2017, 16:16)chrisB# napisał(a): Popre kolege wyzej co do pianina. W sumie to przecietne plumkanie i jakis nudny jeden dzwiek z tylu. Dla mnie kawalek niedorobiony w aranzacji. Pozdrawiam.
Jak dla mnie potwierdzasz w pełni to, że udało mi się oddać charakter sytuacji
Wiele osób tak właśnie reaguje na taką pogodę.
Już sama sekcja rytmiczna, do której się dograłem - gra bez składu i ładu w formie "przeciętnego plumkania". W sumie to cała Twoja wypowiedź dokładnie opisuje ten deszcz: "...jakis nudny jeden dzwiek z tylu. Dla mnie kawalek niedorobiony w aranzacji."
Również pozdrawiam i też będę się wypowiadał muzycznie
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wysłuchanie i opinie.
Obudziłem się tego dnia, usłyszałem, że gra i zacząłem się dogrywać
(15.09.2017, 6:52)Zirds napisał(a): Od razu na język przytaczają się słowa onomatopeistycznego wiersza autorstwa Leopolda Staffa...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
A właśnie przeprowadziłem się niedawno z ulicy L. Staffa
Teraz mieszkam na ul. Juliana Markiewicza – "budowniczego nowego Świnoujścia".
Poszukałem w necie, bo w sumie nie wiedziałem do teraz kto to był...
Może któryś kolejny ambient futurystyczny powstanie...
Dzięki również za przytoczenie tak znamienitego Johna Cage'a.
(15.09.2017, 8:29)WaspXT napisał(a): tam mi miejscami pianino nie współgra z padem ale tylko miejscami
To jest impresja, oddanie emocji, wrażenia chwili, więc nie chciałem ingerować za bardzo w to co wyszło. Podoba mi się jak to ujął eror na samym początku.
(15.09.2017, 16:16)chrisB# napisał(a): Popre kolege wyzej co do pianina. W sumie to przecietne plumkanie i jakis nudny jeden dzwiek z tylu. Dla mnie kawalek niedorobiony w aranzacji. Pozdrawiam.
Jak dla mnie potwierdzasz w pełni to, że udało mi się oddać charakter sytuacji
Wiele osób tak właśnie reaguje na taką pogodę.
Już sama sekcja rytmiczna, do której się dograłem - gra bez składu i ładu w formie "przeciętnego plumkania". W sumie to cała Twoja wypowiedź dokładnie opisuje ten deszcz: "...jakis nudny jeden dzwiek z tylu. Dla mnie kawalek niedorobiony w aranzacji."
Również pozdrawiam i też będę się wypowiadał muzycznie
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wysłuchanie i opinie.
Właśnie stałem się Twoim fanem.
Mam nadzieję, że będziesz częściej pisał na tym forum
Utwór doskonale oddaję/obrazuje tą "lepszą"(ładniejszą) deszczowa pogodę. Nie jest do depresjne, ukazanie takiej pogody (które jest raczej powszechne. Deszcz = jesień , jesień = smutek ).
Udało ci sie mnie porwać.
Od ponad dwudziestu lat pracuję nad tą lepszą pogodą w sobie i tym żebym umiał to wyrazić Cieszę się, że to dostrzegłeś, bo jest to dla mnie najważniejsze.
(15.10.2017, 20:19)agro napisał(a): proszę o dogrywkę, lecz tym razem z pięknym słoneczkiem za oknem
Bardzo chętnie Przymierzam się już od jakiegoś czasu...
Jest to widok na przedszkole (trochę niżej) i prawie codziennie, przyjemnie drą się tam dzieciaki - idealny podkład ambientowy Jedynie nie mam zamiaru ryzykować filmowania, bo mnie zamkną jeszcze :V