bardzo przyjemnie płynie bit, czekałem, aż w końcu odpali, ponieważ trochę zbyt takie rozlazłe intro się wydawało. Wszystko instrumentalnie jest na duże OK, ale nie kupuję jęczącego rozlazłego wokalu. Nawet szczerze mówiąc nie wiem o czym on śpiewa.
Szczęśliwi czasu nie liczą Podobało się.Udany utwór . Wokal jakby zbyt sentymentalny. Lubię gitarę akustyczną, która tu dogrywa w tle do tego riffa na elektryku wstępie i zainspirowało mnie to , wyjmę swoją Jamahe z pokrowca. Pozdrawiam