Mam jedno pytanie - znalazłem w miarę fajne partie wiolonczeli w packach od producenta w FL Studio 10. Fajnie brzmią, tyle że po przeniesieniu do paternu lub już samej playlisty brzmi wgl inaczej. Dlaczego ?
Jeśli sygnał wejściowy limitera jest za duży, amplituda jest ograniczana, ale sygnał wyjściowy jest przesterowany. A co do fruity limitera, dodatkowo jest w nim kompresor, który automatycznie próbuje wyrównać fale dźwięku. Fruity limiter jest narzędziem dla początkujących, stąd jego obecność na masterze domyślnie. Ma funkcjonować jako niby-narzędzie do masteringu bo najpierw ogranicza i wyrównuje ci sygnał a potem podbija +5.5 (domyślny gain w FL Limiterze).
Fruity Limiter jest świetnym narzędziem, używany z umiarem rzecz jasna. Porażką jest natomiast fakt, że ładuje się domyślnie na masterze, to dla mnie bez sensu, zakłamuje mix. Lekki offtop panowie się zrobił A główny zainteresowany chyba zrezygnował z naszej pomocy
Ja mam w przypadku jednej paczki tak że gdy wrzucę sampla na pattern, to gra o kilka nut niżej, wystarczy tylko z powrotem zaznaczyć prawym przyciskiem myszy na klawiaturze w menu sampla (pomarańczowy kolor) na nutę C5. Może to podobny problem.
Ja jak zaczynam prace w FL, to najpierw usuwam wszystkie zbędne wtyczki z miksera, i nie ukrywam że Fruity Limiter używam w późniejszych fazach tworzenia utworu, i na samym końcu przy masteringu, chodź zdarza się to dość rzadko. Nie jestem jakimś tam mega znawcą z nie wiadomo jakim doświadczeniem, ale twierdzenie że Fruity Limiter to plugin dla początkujących, to jest błędne koło, w takim razie limitery z paczki Waves też można nazwać tak samo, bo przecież podobnie działają i służą praktycznie do tego samego.
Czasami kompresora i limitera trzeba użyć, w przypadku kompresora, używa się go by nadać dźwiękowi dynamiczny wyraz a limitera używa się gdy są przestery na amplitudzie. Dużo jest także tutoriali i kursów na ten temat w necie, ale to jak kto czego używa, zależy od tego kto ma jakie upodobania.
Należy też pamiętać, ze bez dobrego Mixu, masteringiem nic nie zdziałamy, więc na początku należy wyłączyć lub usunąć wszystkie wtyczki na Masterze, by zrobić porządny mix, a na końcu zrobić mastering lub oddać utwór do inżyniera dźwięku który ma opanowane umiejętności towarzyszące masteringowi. Porządnego masteringu i tak się nie da dobrze zrobić na domowym sprzęcie w domowym home studio, chodź można próbować, bo to też zależy od umiejętności. Zastosowań kompresorów i limiterów jest bardzo dużo, a wszystko zależy i tak od naszego słuchu i umiejętności. Więc niema się co spierać o to, czy ktoś wie co to limiter i kompresor.
A przecież nie każdy młody producent ma taki sprzęt w swoim home studio jak Armin Van Buuren, zaczyna się od małego pokoju, komputera i oprogramowania, a kończy się na dość sporym studiu z bardzo wartościowym sprzętem, wszystko zależy od tego ile człowiek jest w stanie z siebie dać by zaistnieć.