Fajny kawałek, bardzo spokojny - linia basowa prowadzi główny wątek melodyczny.
W utworze za dużo jednak jest pogłosu - jak od 1:24 wchodzi ten bas to się za bardzo rozlewa w swej melodii. Brzmi jak połączenie chorusa z pogłosem plus pogłos na reszcie instrumentów... albo jedno albo drugie bo brzydko to brzmi - rozlewa się. Dopiero od 2:42 zaczyna to brzmieć normalnie, ale zaś z drugiej strony brzmi to przez ten nadmiar pogłosu bardzo głucho.
3/5
W utworze za dużo jednak jest pogłosu - jak od 1:24 wchodzi ten bas to się za bardzo rozlewa w swej melodii. Brzmi jak połączenie chorusa z pogłosem plus pogłos na reszcie instrumentów... albo jedno albo drugie bo brzydko to brzmi - rozlewa się. Dopiero od 2:42 zaczyna to brzmieć normalnie, ale zaś z drugiej strony brzmi to przez ten nadmiar pogłosu bardzo głucho.
3/5