Tytuł nader obiecujący. Owy "moment duchowości", który wykreowałeś jest "nieuciążliwie", w pewnym stopniu, powabny. Prosty loop (sample), nietrudny Break, w którym przez chwilę perca "milczy" w cieniu reszty brzmień (1:30-1:32 ooops!). Beat poprawny; choć temat de facto godny jest śmielszego upiększenia np. o dźwięki zbliżone lub wręcz identyczne z charakterystycznymi instrumentami Tybetu, typu Dun-chen, Dung-dkar, Damaru czy dzwoneczek Dril-bu. Think it over...
GY4-Tibet |
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: GY4-Tibet - przez ZaRaz2001 - 1.03.2016, 16:33
RE: GY4-Tibet - przez GY4 - 2.03.2016, 12:55
RE: GY4-Tibet - przez Shabboo Harper - 4.03.2016, 1:50
RE: GY4-Tibet - przez Maciek - 6.03.2016, 16:13
RE: GY4-Tibet - przez funkyfella - 10.03.2016, 16:42
|