A o Reasonie to co nie łaska? Jak lubisz sam wykręcać brzmienia to polecam. Na początku ciężko się ogarnąć, ale program nie potrzebuje rzadnych wtyczek vst! Wszystko jest. Jeśli grasz na żywo polecam Reasona 6 i dodatek Recorda 2. Ja mam wersję nr. 5 i przy procku 2x1.95 Ghz i zaledwie 512 RAM śmiga całkiem nieźle. Tnie się dopiero jak już na maksa tam świruje. Chodzi o to, że ustawiasz obciąźenie procka, jak już masz max program prosi o zapisanie i wyłączenie, a więc nie stracisz danych. We wcześniejszych wersjach tego nie było...
No to tyle.
No to tyle.