Utwór, w moim odczuciu, osobliwie "przerysowany". Jak słusznie zauważył Zathura motyw przewodni jest chaotyczny. O ile każdy poszczególny dźwięk prezentuje się ekspresyjnie klarownie; tak w pełnym temacie całość brzmi trochę eklektycznie. Nie czuję "głównej myśli". Melodia specyficzna "gdzieś tam" drzemie w Twoim temacie; Pad "tak sobie" obecny w swej przestrzeni, zupełnie odległy od przeważającego wątku; tenże to przede wszystkim "plastyczny" Beat. Ów wyraża się różnorodnym instrumentarium perkusyjnym, w "przeszarżowanym" Bass'ie, w licznych acz świetnych "przeszkadzajkach". Borys, i właśnie takowe jest moje wrażenie: "multum tego czegoś" przykryło "przesłanie" Twego "Torpedo". Mimo dobrej separacji ścieżek; jasności miksu - w jakże złożonym projekcie; całość określiłabym krótkim komentarzem: "Too much".
Myślę, iż nie jesteś osamotniony w tego typu refleksji. Taki dylemat "dotyka" każdego artystę. Niedosyt ekspresji w twórczej formie - techniczny aspekt (wykorzystanie właściwych/dostępnych "narzędzi"), jak też w tej bardziej wysublimowanej, wręcz intymnej postaci - czerpiącej z wrażliwości, imaginacji, potrzeby wyrażenia się jest integralną częścią większości kreatywnych procesów; szczególnie tych twórców (nie rzemieślników), którzy troszczą się o szczerość swego przesłania, niepowtarzalność, wierność swym intencjom/pragnieniom...
Cytat:"...po prostu nigdy, przenigdy nie czuję że utwór jest skończony i czy mam go zostawić w jakiejś konwencji czy rozbudowywać i ta granica, straty balansu klimatu na rzecz jakichś detali..."
Myślę, iż nie jesteś osamotniony w tego typu refleksji. Taki dylemat "dotyka" każdego artystę. Niedosyt ekspresji w twórczej formie - techniczny aspekt (wykorzystanie właściwych/dostępnych "narzędzi"), jak też w tej bardziej wysublimowanej, wręcz intymnej postaci - czerpiącej z wrażliwości, imaginacji, potrzeby wyrażenia się jest integralną częścią większości kreatywnych procesów; szczególnie tych twórców (nie rzemieślników), którzy troszczą się o szczerość swego przesłania, niepowtarzalność, wierność swym intencjom/pragnieniom...