Po "The Shadow" kolejny nader zacny track...
Background ciężki, ponury; "gdzieś" zbliżony do aury produkcji Fluke'a. Perkusjonalia ogromnie surowe ("brzdęk" bębnów, osobliwy acz zbyt uciążliwy); w swej bytności nieco monotonne. Synth stopniowo wyrażający się w miksie brzmi w lekkim odcieniu" tybetańskich nut". Technicznie, jeśli pozwolisz nie podoba mi się, głośność ścieżek: szczególnie Hi Hat'y "przodują" w swym szorstkim kolorycie; przypilnuj także przejść; te są brzydko wykończone np. w 1:50. Outro... <hmm>. Marcinie, temat warto urozmaicić o "skażone industrialnie" Fx'y/Glitch'e; sample wokalu, np. enigmatyczny szept (czającego się "zła" w "Labiryncie")... <bubu>
![^^ ^^](https://musicproducers.pl/images/emoticons/smile2.png)