Taaak Dr. Dre. Zgodzę się z powyższymi komentarzami odnośnie jednorodności Beat'u. Jest niemiłosiernie nużący. Bass brzmi "syntetycznie"; Synth ("piszczałka") zbyt stentorowy; sample przyzwoity. Zdecydowanie brakuje "swing'u"; jakiejś defiguracji; "wkrętów" właściwych temu gatunkowi. Rap, owszem, będzie kolejnym pierwiastkiem całości, lecz winien "wyrażać się", w moim odczuciu, w pełniejszym Background'zie. Feeling jest...
![;) ;)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/wink.png)