Hey Barthus. Intro przedziwne w swym brzmieniu; tenże Bass rzeczywiście "podejrzany"
... Z początku temat "przywdziewa szatę" rasowego i de facto "mocarnego" (w swej progresji) Ambient'u. Do 3:09 jest zacnie, acz trochę jednolicie. Temperatura projektu przyzwoicie "trwa". Tuż po wejściu perki, tak jak zresztą piszesz, całość przeistacza się w Clubbing. I...? Dochodzi do jakby "scalenia" trzech "światów": nieco tajemnego "ciemnego" quasi Chill Out'u, z Electro Beat'em (w którym Clap wręcz potęguje dyferencję dźwięków) plus Rock&Roll'owy akcent w postaci żarliwej solówki gitary (jak zawsze w przypadku Waszej wspólnej twórczości). Bezsprzecznie jest koncept; nietuzinkowy, wielokształtny; (chwilami) zagadkowy melodyjnie... "Powiem" tak; technicznie jest przyzwoicie; aranżacyjnie "ekscentrycznie"; pod względem klimatu... Hmmm, trudno mi "uchwycić" przewodnią myśl "The Awakening" ("Przebudzenia" ?)...
![;) ;)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/wink.png)
![^^ ^^](https://musicproducers.pl/images/emoticons/smile2.png)