Ja nie wiem czemu, ale na poczatku linia perkusyjna z melodyczną nie współpracują. Ale jakoś potem to współpracuje ze sobą. Niestety, wszystko brzmi tak, z jakiegoś starego kiborda. Potem te cowbellsy, o których wspomniała Ania. Owszem ciekawie brzmią, trochę awangardowo, ale są trochę zbyt głośne, przyćmiły one akompaniament. Ale wszystko kiedyś pójdzie w dobrym kierunku, tylko musisz trenować i trenować
![:) :)](https://musicproducers.pl/images/emoticons/smile.png)